Wojewoda podlaski zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku uchwałę Rady Miejskiej. Uchwała określała zasady udzielania i obniżki tygodniowego obowiązkowego wymiaru zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych nauczycielom, którym powierzono stanowiska kierownicze w szkołach prowadzonych przez gminę. Podstawą prawną były przepisy Karty nauczyciela w sprawie tygodniowego wymiaru zajęć sprzed nowelizacji 29 września 2021 r. Zabrakło natomiast opinii reprezentatywnych organizacji związkowych, do których zalicza się m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Wojewoda zarzucił naruszenie ustawy o związkach zawodowych (dalej: ustawa). Ponieważ uchwała dotyczy praw i interesów zawodowych grupy pracowników szkół wchodzącej w skład społeczności lokalnej, mieści się w zadaniach związków zawodowych – argumentował. W konsekwencji podlega opiniowaniu w trybie i na zasadach określonych w ustawie. Uchwałę podjęto jednak bez uprzedniego zwrócenia się o opinię do właściwych reprezentatywnych organizacji związkowych. Niezachowanie procedury opiniowania należy uznać za istotne naruszenie prawa, prowadzące do stwierdzenia nieważności tak podjętej uchwały.
W odpowiedzi na skargę pełnomocnik Rady Miejskiej przyznała, że wskutek zawirowań organizacyjnych o projektowanej uchwale nie został powiadomiony ZNP. Burmistrz miasta i gminy wysłał więc projekt do Rady Miejskiej bez opinii związkowców.
WSA w Białymstoku uwzględnił skargę wojewody i stwierdził nieważność uchwały.
– Sąd uznał uchwałę za sprzeczną z zasadą praworządności, która wynika z konstytucji i wiąże wszystkie organy władzy publicznej – uzasadniał wyrok sędzia sprawozdawca Grzegorz Dydar. – Zgodnie z ustawą reprezentatywna organizacja związkowa ma prawo opiniowania założeń i projektów aktów prawnych w zakresie zadań związków zawodowych. Ustalenie obowiązującego wymiaru zajęć nauczycieli mieści się w tym zakresie.