Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok ważny dla samorządów, zwłaszcza dużych miast, które nierzadko mierzą się z problemem zwrotu wywłaszczonych przed laty nieruchomości. Sąd nie zgodził się, że w takim przypadku fiskusowi należy się VAT.
Zaniechane plany
Sprawa dotyczyła Radomia, a jego wniosek o interpretację – skutków zwrotu części nieruchomości. Chodziło o działkę wywłaszczoną za odszkodowaniem pod koniec lat 80. pod budowę osiedla mieszkaniowego. Inwestycja ostatecznie nie powstała i działka – po skomunalizowaniu – pozostawała w zasobach miasta.
Po latach upomnieli się o nią spadkobiercy. Zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami skorzystali z roszczenia o jej zwrot, ponieważ grunty nie zostały w stosownym czasie zagospodarowane zgodnie z celem wywłaszczenia.
Starosta orzekł o zwrocie części działki. W tej sytuacji spadkobiercy mogli ją odzyskać, zwracając zwaloryzowane odszkodowanie.