Organ administracji skarbowej prowadził u skarżącej spółki z o.o. kontrolę w okresie od października 2016 r. do stycznia 2018 r. Po zakończeniu czynności sprawdzających naczelnik urzędu skarbowego wszczął z urzędu postępowanie w przedmiocie określenia wysokości VAT za 2016 r. Po dziewięciu miesiącach od wszczęcia postępowania i uprzednim wniesieniu ponaglenia do dyrektora izby skarbowej, spółka wniosła skargę na bezczynność organu. W treści skargi zarzuciła organowi II instancji niedbałe i oparte na fałszywych informacjach odniesienie się do zarzutów zawartych w ponagleniu. W szczególności zwrócono uwagę na fakt, że mimo przedłużającego się postępowania nie wystosowano do skarżącej postanowień o przedłużeniu postępowania. Skarżąca ponadto zwracała uwagę, że organ administracji w toku prowadzonej kontroli skarbowej nie uzyskał żadnych dowodów, stąd wszczęcie postępowania było niezasadne.
Czytaj też: Terminy w postępowaniu administracyjnym: bezczynność może być kosztowna
Odpowiadając na skargę, naczelnik urzędu skarbowego wskazał szereg okoliczności natury faktycznej, które uzasadniały prowadzenie postępowania przez tak długi okres. Przede wszystkim podniesiono, że sprawa prowadzona przez organ dotyczyła świadczenia fikcyjnych usług przez spółkę – istniało podejrzenie, że funkcjonowała „karuzela vatowska". Zauważono, że skarżąca finansowała świadczone przez siebie usługi z kredytów i pożyczek, w kontrolowanym okresie usługi świadczone były tylko na rzecz dwóch podmiotów. Ponadto jeden z kontrahentów spółki nie dysponował środkami trwałymi, magazynami, ani nie zatrudniał pracowników. Tymczasem takie środki były niezbędne do faktycznego wykonywania usług świadczonych przez spółkę.
Podobne stany faktyczne zostały także stwierdzone w odniesieniu do innych podmiotów powiązanych ze skarżącą. Wszystko to doprowadziło w toku trwającego postępowania organ do przekonania, że czynności wykonywane przez skarżącą miały charakter pozorny i miały na celu tylko stworzenie podstaw do uzyskania zwrotu VAT.
Odnosząc się do meritum skargi Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi w wyroku z 9 lipca 2019 roku przypomniał, że nie każde prowadzenie sprawy z przekroczeniem terminów określonych w ustawie ma charakter bezczynności organu administracji. O bezczynności można mówić wtedy jeżeli działania organu: