Sędzia Przemysław Radzik wzywa Adama Bodnara i stawia ultimatum

Sędzia Przemysław Radzik, który ma zostać odwołany ze stanowiska wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, wezwał ministra sprawiedliwości Adama Bodnara do usunięcia zniesławiających go treści z komunikatu, jaki ukazał się na stronie resortu.

Publikacja: 18.01.2024 10:30

Sędzia Przemysław Radzik

Sędzia Przemysław Radzik

Foto: PAP/Mateusz Marek

mat

W poniedziałek resort sprawiedliwości poinformował, że minister Adam Bodnar wystąpił do kolegium Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z wnioskiem do kolegium Sądu Apelacyjnego w Poznaniu o wyrażenie opinii w sprawie odwołania z pełnionych funkcji sędziego SA Mateusza Bartoszka, pełniącego funkcję prezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, oraz sędziów SA Przemysława Radzika i Sylwii Dembskiej, pełniących funkcje wiceprezesów Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Jednocześnie cała trójka została zawieszona w pełnieniu czynności. Następnego dnia po uzyskaniu pozytywnej opinii kolegium SA w tej sprawie, resort sprawiedliwości przekazał, że Prezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu Mateusz Bartoszek oraz wiceprezesi Sylwia Dembska i Przemysław Radzik zostaną odwołani.

Bodnar: szereg działań Radzika stanowiło nadużycie władzy

Na stronie MS opublikowano uzasadnienie wniosków o odwołanie władz poznańskiego sądu. Najdłuższe dotyczy sędziego Przemysława W. Radzika. Zdaniem ministra Bodnara pełnienia przez niego funkcji wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu nie da się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości.

„Chodzi w szczególności o połączenie przez sędziego SA Przemysława W. Radzika funkcji Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych i Wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu w kontekście wcześniejszych działań Przemysława W. Radzika w ramach pełnionych funkcji. W ocenie Ministra Sprawiedliwości szereg tych działań stanowiło nadużycie władzy. Za takie należy uznać przeniesienie dnia 12 września 2022 r. z wydziału karnego do wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych Sądu Apelacyjnego w Warszawie sędzi Marzanny Piekarskiej-Drążek i sędzi Ewy Gregajtys jednocześnie odbierając im 88 spraw apelacyjnych, w tym również najcięższego kalibru, co w sposób znaczący przedłużyło czas ich trwania, które to działanie Przemysław W. Radzik podjął jako Wiceprezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Za nadużycie władzy należy również uznać zarządzenie dnia 15 grudnia 2021 r. bezpodstawnego zawieszenia w czynnościach służbowych na okres do 30 dni podjętą przez Przemysława W. Radzika jako ówczesnego Wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie wobec sędziego Krzysztofa Chmielewskiego, przy czym wyłączną przyczyną tej decyzji było podjęcie przez sędziego Chmielewskiego decyzji o wyłączeniu od rozpoznania sprawy innego sędziego po przeprowadzeniu jego testu niezależności w wykonaniu orzeczeń trybunałów międzynarodowych oraz Sądu Najwyższego. Pełnienie funkcji Wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, a więc dużego sądu znajdującego się na szczycie hierarchii sądownictwa powszechnego przez Przemysława W. Radzika jawi się również jako sprzeczne z dobrem wymiaru sprawiedliwości również ze względu na fakt, że został On wielokrotnie negatywnie przetestowany w świetle wynikającego z orzecznictwa trybunałów międzynarodowych i Sądu Najwyższego testu niezależności, w tym również przez Sąd Najwyższy w sprawach o sygnaturach II KK 23/22, II KS 32/21, II KK 119/22, II KK 288/23, II KK 206/23 oraz II KK 500/23.” - napisano w komunikacie MS.

Czytaj więcej

Resort Bodnara: sędziowie Radzik, Bartoszek i Dembska zostaną odwołani

Radzik zaprzecza i zapowiada zdecydowaną reakcję prawną

Sędzia Radzik opublikował na platformie „X” pismo do ministra Adama Bodnara, w którym wskazuje, że zawarte w komunikacie MS twierdzenia dotyczące nadużycia władzy są nieprawdziwe, mają charakter zniesławienia i naruszają jego dobra osobiste. Jak zaznaczył "w szczególności, dotyczy to zawartych w komunikacie insynuacji o rzekomej bezprawności decyzji dotyczących przeniesienia trojga sędziów z Wydziału Karnego do Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie oraz decyzji o natychmiastowym odsunięciu od wykonywania obowiązków służbowych sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie, w związku z rażącym naruszeniem przez niego przepisów prawa o ustroju sądów powszechnych". Radzik przekonuje, że "każda z tych decyzji posiadała uzasadnienie faktyczne i znajdowała oparcie w przepisach prawa".

W piśmie sędzia wezwał ministra sprawiedliwości Adama Bodnara do usunięcia z komunikatów wskazanych nieprawdziwych, stygmatyzujących, zniesławiających i naruszających dobra osobiste treści, w terminie 3 dni (...) pod rygorem „podjęcia adekwatnych działań w celu obrony swojego dobrego imienia”. Radzik dodał, iż „również dalsze rozpowszechnianie nieprawdziwych insynuacji przez przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości na mój temat spotka się ze zdecydowaną reakcją prawną”.

W poniedziałek resort sprawiedliwości poinformował, że minister Adam Bodnar wystąpił do kolegium Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z wnioskiem do kolegium Sądu Apelacyjnego w Poznaniu o wyrażenie opinii w sprawie odwołania z pełnionych funkcji sędziego SA Mateusza Bartoszka, pełniącego funkcję prezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, oraz sędziów SA Przemysława Radzika i Sylwii Dembskiej, pełniących funkcje wiceprezesów Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Jednocześnie cała trójka została zawieszona w pełnieniu czynności. Następnego dnia po uzyskaniu pozytywnej opinii kolegium SA w tej sprawie, resort sprawiedliwości przekazał, że Prezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu Mateusz Bartoszek oraz wiceprezesi Sylwia Dembska i Przemysław Radzik zostaną odwołani.

Pozostało 84% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach