Na koniec sierpnia zaplanowano dwie. Przewodniczącym składu będzie sędzia Wiesław Kozielewicz, kierujący pracami Izby Odpowiedzialności Zawodowej.
W pierwszej sprawie chodzi o wniosek prokuratury dotyczący płk. Piotra Raczkowskiego, sędziego Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie, b. wiceszefa Krajowej Rady Sądownictwa. Prokuratura chce mu przedstawić zarzut przekroczenia uprawnień przy odtajnianiu dokumentów kontrwywiadu w toku jednej z prowadzonych przez niego spraw. Za tzw. przestępstwo urzędnicze grozi kara do trzech lat więzienia.
Sędzia Raczkowski, gdyby został mu uchylony immunitet, miałby odpowiadać za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków z art. 231 § 1 kodeksu karnego. Jesienią 2016 r. płk Raczkowski zniósł klauzulę tajności części akt dotyczących sprawy szpiegowskiej z lat 90.
Druga ze spraw zaplanowanych w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej SN – jak dowiaduje się Rz – dotyczy sędziego sądu powszechnego, który trafił przed sąd za spowodowanie wypadku drogowego.
Aby postawić sędziemu zarzut karny związany z czynnościami orzeczniczymi, musi być on oparty na bardzo solidnych i pewnych podstawach dowodowych, tak aby sędzia nie bał się orzekać w sposób niezawisły i bezstronny w obawie właśnie przed takimi konsekwencjami.