Informację o najnowszym wyroku w sprawie Systemu Losowego Przydziału Spraw podaje sędziowskie stowarzyszenie "Iustitia" na swoim facebookowym profilu.
"Jak to się dzieje, że ten konkretny sędzia ma osądzić Twoją sprawę? "Tajemnica!" - od lat Zbigniew Ziobro odmawiał wskazania, w jaki sposób program komputerowy stworzony na zlecenie ministerstwa sprawiedliwości przydziela sędziom sprawy wpływające do sądu. Teraz Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że kod źródłowy (komputerowy zapis) programu losującego sędziów ma być udostępniony jako informacja publiczna" - piszą przedstawiciele "Iustitii".
Wyrok w sprawie kasacyjnej ze skargi Watchdog Polska, stwierdzający bezczynność Ministra Sprawiedliwości w rozpoznaniu wniosku o dostęp do informacji publicznej, został ogłoszony 26 maja (III OSK 1189/21) i nie ma go jeszcze w bazie orzeczeń NSA.
Naczelny Sąd Administracyjny nie miał wątpliwości, że System Losowego Przydziału Spraw nie jest zwykłą pomocą dla pracowników - jak np. program komputerowy do obsługi biura lub firmy, a kod źródłowy nie jest tylko "techniczny". Ten program zastępuje bowiem ludzi w tym, co robili dotąd, tzn. w losowaniu. Wynik jego działania to rodzaj werdyktu, którego nie można zmienić ani zastąpić. W tym znaczeniu program pełni zatem funkcje publiczne i jego działanie stanowi informację publiczną - wyjaśnia "Iustitia".
Czytaj więcej
Podsądni nie powinni być królikami doświadczalnymi wprowadzanej do sądów cyfryzacji. Nie ma to nic wspólnego z wymierzaniem sprawiedliwości.