Informację nieoficjalnie potwierdzili członkowie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, którzy słyszeli deklarację prezydenta.
Przypomnijmy, iż zastrzeżenia do Izby Dyscyplinarnej SN i jej sędziów wybieranych na nowych ustanowionych przez pisowską większość zasadach zaczęły się, zanim ona powstała, a w połowie lipca 2021 r. TSUE orzekł, że Polska natychmiast ma zawiesić stosowanie przepisów ustanawiających Izbę Dyscyplinarną SN w sprawach dyscyplinarek sędziowskich oraz uchylanie immunitetów sędziowskich.
Likwidację Izby Dyscyplinarnej w sierpniu 2021 zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, ale dotychczas projekt w tej sprawie nie został przedstawiony. Jak zauważa TVN24, nie ma w tej sprawie porozumienia między prezydentem, PiS-em, a ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro.
W październiku ub. r. Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę karę w wysokości miliona euro dziennie za niezawieszenie Izby Dyscyplinarnej, co zdaniem luksemburskiego Trybunału stanowiło naruszenie prawa UE.
Tymczasem we wtorek przestały obowiązywać zarządzenia Pierwszej Prezes SN Małgorzaty Manowskiej, ograniczające działalność Izby Dyscyplinarnej. Jak piszemy w czwartkowej "Rzeczpospolitej", Manowska ma też przekazać tej izbie zatrzymane w czasie półrocznego ograniczenia ok. 80 akt dyscyplinarek sędziowskich.