Maciej J. Nowak: Bliski Wschód, różne formuły planowania

Polityczno-kulturowe różnice determinują planowanie przestrzenne i ochronę klimatu w poszczególnych państwach. Zawsze jednak występują też podobieństwa.

Publikacja: 30.10.2024 05:25

Maciej J. Nowak: Bliski Wschód, różne formuły planowania

Foto: Adobe Stock

Trudna polityczna sytuacja na Bliskim Wschodzie skłania do zwrócenia uwagi zarówno na Izrael, jak i państwa muzułmańskie. Co ciekawe, niezależnie od krańcowych różnic politycznych i kulturalnych, w państwach tych dostrzega się zarówno problemy planowania przestrzennego, jak i potrzebę szerszej, instytucjonalnej odpowiedzi na wyzwania klimatyczne. Oczywiście, szczegółowe podejścia są mocno zróżnicowane.

W Izraelu można znaleźć sporo instytucji i rozwiązań prawnych przypominających te europejskie. Stwierdza się również problem związany z podejściem do prawa własności w planowaniu przestrzennym oraz możliwych sposobów jego ograniczania. Identyfikuje się występowanie konfliktów przestrzennych oraz tendencje niektórych inwestorów do wymuszania swojej koncepcji zabudowy. Jednym z ważniejszych, dyskutowanych problemów jest podejście do zagospodarowania stref przybrzeżnych, w tym zagwarantowania ich powszechnej dostępności. Można też wskazać, że w Izraelu mieszka i pracuje jedna z najbardziej uznanych specjalistek od międzynarodowych porównań prawa planowania przestrzennego – prof. Rachelle Alterman (autorka, która również obserwuje i potrafi ciekawie skomentować problemy polskiego systemu planowania przestrzennego).

Czytaj więcej

Maciej J. Nowak: Warto porównywać rozwiązania

Zagadnienia przestrzenne trochę inaczej zostały ujęte w Iranie. Autorzy zajmujący się tymi problemami (między innymi prof. Amir Reza Khavarian-Garmsir) zwracają uwagę na problem występowania poważnych przestrzennych nierówności. Programy oraz koncepcje rozwojowe dla miast irańskich próbują odpowiadać na takie problemy i wyzwania jak rozpraszanie zabudowy, zanieczyszczenie środowiska, wyzwania klimatyczne czy potrzeba rozwoju terenów zieleni. Niemniej wskazane programy są przygotowywane dla zamkniętych jednostek osadniczych. I na przykład w programach dla dużych miast nie są zazwyczaj ujmowani mieszkańcy peryferii. Poważne społeczno-przestrzenne zróżnicowanie między miastami i pozostałą częścią kraju wpływa na procesy migracyjne. Mieszkańcy peryferii uciekają do miast. Brakuje długofalowych strategicznych koncepcji rozwoju, które mogłyby skutecznie odpowiadać na takie wyzwanie. Jednocześnie w literaturze zajmującej się planowaniem przestrzennym Iranu podkreśla się bardzo poważną pozycję rządu krajowego w kształtowaniu polityk lokalnych. Decyduje o wielu sprawach, które w innych państwach są w kompetencjach gmin, ale też może rygorystycznie monitorować fakt wystąpienia oczekiwanych przez siebie efektów. Scentralizowana struktura władz publicznych utrudnia jednak efektywne ograniczanie nierówności.

Problemem w systemie planowania przestrzennego Iranu jest częściowe dublowanie się instytucji i celów z perspektywy administracji publicznej. Niemniej, przynajmniej formalnie, istotne cele związane z planowaniem przestrzennym są zauważane w państwowych ustawach oraz dokumentach. Przykładem może być art. 5 konstytucji Iranu, zgodnie z którym ochrona środowiska stanowi obowiązek każdego obywatela.

Ważne wydaje się również rozwijanie terenów zieleni w miastach, uwzględniające potrzeby społeczności i dotychczasowe środowiskowe warunki występujące w danym mieście (co istotne, znacząca część irańskich miast jest zdiagnozowana w raportach WHO jako miasta zanieczyszczone).

Dlatego w irańskich politykach miejskich próbuje się zauważać istotną rolę terenów zieleni – zarówno publicznych, jak i prywatnych. Poza odpowiedzią na wyzwania klimatyczne zauważa się również ich znaczącą rolę w ograniczaniu społecznych nierówności, między innymi w dostępie do terenów rekreacji. Niemniej w części miast takich obszarów zieleni zdecydowanie brakuje.

W miastach podejmowane są zróżnicowane próby poprawy sytuacji. Na przykład w Teheranie próbuje się przeznaczać przestrzeń miejską na nowe parki oraz zieloną infrastrukturę. Ponadto podejmowane w szerszej skali krajowej działania zakładają zarówno edukację i zaangażowanie społeczności w ochronę i kształtowanie zieleni, jak i wypracowanie optymalnych lokalizacji nowych parków, również przy wykorzystaniu partnerstwa publiczno-prywatnego. Poważną barierą jest jednak brak rozbudowanych procedur partycypacji społecznych w Iranie.

Powyższe wybrane przykłady wskazują, że z jednej strony nie można zapominać o polityczno-kulturowych różnicach, determinujących planowanie przestrzenne i ochronę klimatu w poszczególnych państwach. Niemniej z drugiej strony można zastrzec, że niezależnie od występowania tych różnic przynajmniej częściowo występują podobieństwa. Najlepszym tego przykładem jest poszerzanie powierzchni terenów zieleni w miastach – to chyba uniwersalne wyzwanie, zauważalne na każdym kontynencie.

Autor jest dr. hab, prof. ZUT, kierownikiem Katedry Nieruchomości Wydziału Ekonomicznego Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie

Trudna polityczna sytuacja na Bliskim Wschodzie skłania do zwrócenia uwagi zarówno na Izrael, jak i państwa muzułmańskie. Co ciekawe, niezależnie od krańcowych różnic politycznych i kulturalnych, w państwach tych dostrzega się zarówno problemy planowania przestrzennego, jak i potrzebę szerszej, instytucjonalnej odpowiedzi na wyzwania klimatyczne. Oczywiście, szczegółowe podejścia są mocno zróżnicowane.

W Izraelu można znaleźć sporo instytucji i rozwiązań prawnych przypominających te europejskie. Stwierdza się również problem związany z podejściem do prawa własności w planowaniu przestrzennym oraz możliwych sposobów jego ograniczania. Identyfikuje się występowanie konfliktów przestrzennych oraz tendencje niektórych inwestorów do wymuszania swojej koncepcji zabudowy. Jednym z ważniejszych, dyskutowanych problemów jest podejście do zagospodarowania stref przybrzeżnych, w tym zagwarantowania ich powszechnej dostępności. Można też wskazać, że w Izraelu mieszka i pracuje jedna z najbardziej uznanych specjalistek od międzynarodowych porównań prawa planowania przestrzennego – prof. Rachelle Alterman (autorka, która również obserwuje i potrafi ciekawie skomentować problemy polskiego systemu planowania przestrzennego).

Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Wzięli i popsuli
Rzecz o prawie
Zbigniew Ćwiąkalski: W prawie karnym są przepisy, które nie mogą się ostać
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Mecenasie, gdzie jesteś?
Rzecz o prawie
Robert Damski: Metoda na wnuczka
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Ustawa naprawcza kodeksu nie naprawia
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje