Nagranie rozmowy może być przydatnym dowodem, gdy zajdzie potrzeba rozwiązania sporu. W toku rozmowy można zawrzeć umowę, złożyć wszelkiego rodzaju oświadczenia, a nawet popełnić przestępstwo. Dobrze zatem wiedzieć, kiedy można nagrywać rozmowę, czy zawsze trzeba uzyskać zgodę na nagrywanie, a przede wszystkim, czy i w jakim postępowaniu można (lub nie można) przeprowadzić dowód z takiego nagrania.
Za zgodą
Nagrywanie rozmów jest całkowicie dozwolone, jeżeli uczestnicy rozmowy wyrażają na to zgodę. Dzieje się tak na co dzień w rozmowach telefonicznych prowadzonych z wszelkiego rodzaju instytucjami, które informują nas na wstępie, że będzie ona nagrywana (np. banki, urzędy, telemarketerzy, centra obsługi klienta etc.).
Czytaj więcej
Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie w sprawie brak możliwości zaskarżenia zgody sądu na podsłuchiwanie obywateli.
W takim przypadku możliwe jest późniejsze wykorzystanie tego nagrania w postępowaniu sądowym, bo wszyscy uczestnicy wiedzieli, że byli nagrywani i wyrazili na to zgodę. Zresztą często u podstaw nagrywania tego rodzaju rozmów leży właśnie chęć zabezpieczenia dowodów na wypadek późniejszego sporu. Niektóre podmioty nagrywające rozmowy oferują usługę późniejszego udostępnienia transkrypcji, a także samego nagrania. Jeżeli podmiot z jakiegoś powodu nie oferuje jednak takiej możliwości, może być do tego zobowiązany przez sąd w postępowaniu cywilnym (art. 248 kodeksu postępowania cywilnego w zw. z 308 k.p.c.), a także przez organy ścigania w postępowaniu karnym (por. np. art. 15 § 3 kodeksu postępowania karnego, art. 217 § 1 i § 2 k.p.k.).
Bez zgody
Nagrywanie rozmowy bez zgody jej uczestników, gdy nie jest się jednocześnie uczestnikiem tej rozmowy (a więc podsłuchiwanie), może być czynem zabronionym stypizowanym w art. 267 § 3 kodeksu karnego. Przepis ten uznaje za przestępstwo posługiwanie się urządzeniem podsłuchowym w celu uzyskania informacji, do której nie jest się uprawnionym. Warunkiem karalności jest tu jednak między innymi ustalenie, że osoby nagrywane podjęły jakiekolwiek działanie w celu ochrony poufności swojej rozmowy (np. rozmawiały w zamkniętym mieszkaniu czy w samochodzie). Jeżeli rozmawiają w miejscu publicznym, w którym bez przeszkód mogły je usłyszeć inne osoby (np. w ogólnodostępnej sali restauracyjnej czy na dworcu), to nagranie nie stanowi przestępstwa (por. np. wyrok SA w Warszawie z 12 grudnia 2017 r., sygn. akt: II AKa 285/17).