Wielu wróży niepowodzenie wystąpieniu do Niemiec o reparacje wojenne, temat wywołał jednak gorące dyskusje prawników, ale też rosnące nadzieje na odszkodowania. Mamy oto przykład, jak prawo i roszczenia zaczynają żyć, wedle zasady znanej amerykańskiej szkoły prawa, że prawem nie jest prawo napisane w książkach, ale to w życiu, w praktyce.
Jeszcze dwa tygodnie temu sondaże pokazywały mocny podział Polaków. Zaledwie połowa badanych uważała, że Polska powinna się domagać od Niemców finansowego zadośćuczynienia za straty wojenne, teraz ten procent znacznie wzrósł.
Czytaj więcej:
Podobnie wzrosło poparcie wśród posłów, co pozwoliło wiceministrowi Szymonowi Szynkowskiemu vel Sęk powiedzieć na zakończenie dyskusji o sejmowej uchwale w sprawie reparacji, że co do skuteczności tej inicjatywy to na razie, jeśli chodzi o Niemcy, czeka nas długa droga, ale już odnieśliśmy jeden sukces: skutecznie przekonaliśmy Platformę Obywatelską do zmiany stanowiska.
Niezależnie od motywacji i wielu zastrzeżeń głoszonych podczas debaty za uchwałą zagłosowało 418 posłów, w tym 118 z klubu KO, przeciw było w sumie tylko 4, a wstrzymało się 15 posłów.