Aż 88 proc. Polaków dyskutuje obecnie w pracy o formach pomocy dla uchodźców, jakie może zrealizować ze swoim pracodawcą- wynika z najnowszego sondażu zrealizowanego przez firmę Dailyfruits.
Co trzeci z badanych twierdzi, że jego pracodawca już zaangażował się w pomoc Ukrainie, co oznacza jeszcze spore pole do wzrostu - bo 87 proc. pracowników takiego zaangażowania oczekuje.
Jak chcemy pomagać? Najwięcej, bo 52 proc. ankietowanych pracowników za najbardziej skuteczną formę wsparcia dla Ukrainy uważa zorganizowanie w firmie zbiórki żywności, ubrań oraz artykułów medycznych i przekazanie ich do wskazanych punktów. 30 proc. za najlepszą pomoc uważa zorganizowanie zbiórki wśród pracowników i podwojenie zebranej kwoty przez pracodawcę. Kolejne popierane przez pracowników inicjatywy to firmowe wpłaty na zbiórkę organizowaną przez wybraną organizację humanitarną (19 proc.), przekazanie produktów i udostępnienie usług dla uchodźców z Ukrainy oraz zorganizowanie firmowej grupy wolontariuszy (po 14 proc. wskazań)
Zdaniem 91 proc. uczestników badania, pracownicy bardzo pozytywnie postrzegają pracodawców, którzy angażują się w pomoc dla Ukrainy. Prawie połowa ankietowanych uważa, że pracownicy są dumni z pracodawcy, który angażuje się w działania pomocowe i mocniej się z nim utożsamiają.
Dailyfruits nie zrobiła tego badania bez powodu-bo z myślą o firmach chcących wspierać Ukrainę uruchomiła akcję „Pomoc uchodźcom z Ukrainy”. - Za naszym pośrednictwem firmy mogą wysłać przygotowane przez nas paczki żywnościowe m.in. do centrów pobytowych dla uchodźców czy wybranych instytucji i organizacji pomocowych. Jest to akcja, w ramach której firmy mogą wykorzystać też zakładowy fundusz świadczeń socjalnych i zaangażować wszystkich swoich pracowników w szczytnym celu. Pracownicy otrzymują specjalne kody na przygotowane paczki żywnościowe dla uchodźców, sfinansowane przez pracodawców i decydują, gdzie będzie skierowana pomoc– wyjaśnia Jacek Kwiecień, dyrektor generalny Dailyfruits, która nie pobiera opłat za obsługę logistyczną akcji.