Wirusa ptasiej grypy wykryto na Ukrainie, gdzie doprowadził do wybicia ok. 100 tys. kur. To ognisko, pierwsze od trzech lat, wcale nie jest jednak ostatnią złą wiadomością dla ukraińskiej branży drobiarskiej. Unia Europejska wprowadziła właśnie zakaz wpuszczania na teren UE mięsa i produktów drobiowych z Ukrainy, które były certyfikowane po 19 stycznia 2020 r., potwierdza Główny Inspektorat Weterynarii. UE o zakazie poinformowała władze Ukrainy. Sanitarna służba Ukrainy wyraziła swoje zdziwienie zakazem importu, przekonując, że ukraińskie środki zwalczania tej epidemii odpowiadają unijnym.
Wygląda więc na to, że epidemia jest długo wyczekiwanym prezentem dla europejskiej branży. Ograniczeniom nie podlega przywóz do UE jaj i produktów jajecznych. Jeszcze w ubiegłym roku pisaliśmy o zalewającym unijny rynek imporcie drobiowych tuszek z kością i powtarzających się protestach unijnej branży. Ukraińscy producenci wykorzystywali w pełni przyznany przez Brukselę kontyngent na import określonej ilości mięsa, a do tego wykorzystywali lukę w przepisach, która zezwalała na dowolny import mięsa drobiowego, jeśli tylko miał kawałek kości. Tym samym import daleko przekraczał dozwolony kontyngent mięsa. Po przywiezieniu go na teren UE, z tuszek w prosty sposób powstawały filety drobiowe. Ukraiński drób stanowi bolesną konkurencję, bo jest ok. 40 proc. tańszy niż unijny.
Tymczasem w Polsce ptasia grypa również robi postępy, najnowsze ognisko wykryto na Dolnym Śląsku, gdzie wirus zaatakował małą fermę, na której hodowano kilkaset sztuk drobiu, gołębi oraz… 4 papugi.