Minister Telus powiedział, że chciałby, aby decyzja o embargu na ukraińskie zboże zapadła w Brukseli tydzień wcześniej. - Żebyśmy wiedzieli, co mamy zrobić. Są przecieki, ale to tylko przecieki. Gdyby to była decyzja merytoryczna – embargo byłoby przedłużone i to na długo – dodał.
Robert Telus uważa, że sytuacja z ukraińskimi produktami rolnymi „jest chora” a zboże, które powinno jechać do Afryki w całości trafia do Europy. - Do Europy jedzie również zboże rosyjskie! – powiedział w Radiu Zet. - Nie jesteśmy zadowoleni, bo to takie przedłużenie agonii tej całej sytuacji – dodał Minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Czytaj więcej
Ciekawe kto wysyłał zaproszenia do agrooligarchów na Ukrainę po to, żeby przywozili zboże - mówił w rozmowie z TVN24 lider Agrounii, kandydat KO w wyborach do parlamentu, Michał Kołodziejczak.
Zapytany czy UE działa w interesie Putina stwierdził, że „tak to wygląda”. - Może nieświadomie, ale tak. Putin używa żywności z Ukrainy jako element wojny. Zamknięcie drogi czarnomorskiej to element wojny – powiedział minister Telus. - Proszę spojrzeć, kto jest właścicielem gospodarstw rolnych na Ukrainie. Są tam gospodarstwa, które mają kilkaset tysięcy hektarów. W części są to koncerny nie z Ukrainy – dodał.
Minister Telus zapowiedział, że Polska będzie chciał uregulować kwestie embarga na dłużej a nie tylko na kolejne dwa miesiące. Według niego tylko stanowisko Polski zapobiegło dalszemu „przerzucaniu” ukraińskiego zboża przez granicę. Blokada to zasługa Polski i jej „koalicji przyfrontowej” – zapewnił. - To my od samego początku apelowaliśmy do UE, że musimy zbudować narzędzia, które pozwolą, by produkty z Ukrainy jechały dalej. My w końcu powiedzieliśmy „dość tego”. Interes polskich rolników jest dla nas ważniejszy – Powiedział Robert Telus w Radiu Zet. - Walczymy w interesie polskich rolników i w interesie UE – zapewnił.