Rosyjski prezydent pojawił się na forum gospodarczym we Władywostoku. Oświadczył, że ukraińskie zboże nie trafia do krajów biednych i rozwijających się, lecz w większości do Unii Europejskiej. Przekonywał, że z dwóch milionów ton wyeksportowanych z portów w Ukrainie, jedynie 60 tys. ton zboża, czyli 3 proc., trafiło poza rynki unijne. Jego zdaniem do krajów biedniejszych popłynęły tylko 2 z 87 statków z ukraińskim zbożem.
Putin zapowiedział, że w tej sytuacji będzie chciał zweryfikować umowę w sprawie eksportu zboża z Ukrainy.
W lipcu Rosja, Ukraina, ONZ i Turcja, jako kraj pośredniczący, zawarły porozumienie w sprawie odblokowania eksportu zboża z Ukrainy. Miało to obniżyć ceny zbóż na światowych rynkach, złagodzić globalny kryzys żywnościowy i oddalić widmo głodu w biedniejszych regionach świata. Porozumienie zawarto na 120 dni, możliwe jest jednak wydłużenie jego obowiązywania.
Ukraina to jeden z najważniejszych producentów zboża na świecie. Po napaści Rosji na Ukrainę pod koniec lutego tego roku, ceny zbóż na rynkach światowych wystrzeliły, bijąc historyczne rekordy. Podobnie było z olejami roślinnymi, których znaczącym producentem są nasi wschodni sąsiedzi. Do wzrostów cen dołożyły się obawy o tegoroczne zasiewy i zbiory w Ukrainie, a także niepokój związany z eksportem zbóż i olejów z Rosji.
Czytaj więcej
Z 40 proc. w lutym do 9 proc. we wrześniu – tak zmniejszył się udział gazu z Rosji na unijnym rynku. Jeszcze trochę, a Wspólnota pozbędzie się rosyjskiej broni gazowej. Bruksela jest bliska wprowadzenia limitu cenowego na gaz z Gazpromu.