Uważa pan, że istnieje realna szansa, aby pańska prośba skierowana do Joanny Lichockiej o rezygnację z mandatu posła została spełniona?
Znam polskie realia i zdaję sobie sprawę, jak to się skończy. Jednak, co ważne, informacja o tym liście miała ogromny odbiór. Pokazałem Polakom, że zrobiłem coś konkretnego, że trzeba podejmować decyzje, jeżeli nie zgadzamy się z pewnymi standardami. Słowa i gesty, jakie pojawiają się w parlamencie, zaniżają jego powagę i standardy. Gest pani Lichockiej nie był pierwszy. To wszystko odbywa się na zasadzie: stało się, jest szum przez chwilę, a potem pojawia się nowe wydarzenie. Czy liczę na pozytywną odpowiedź? Liczę na odpowiedź w ogóle. To nie jest mój pierwszy list, wysyłałem takie listy do ministrów zdrowia, odpowiedź zawsze przychodziła. Liczę, że i tym razem odpowiedź będzie. Jaka? Zobaczymy. List został pozytywnie odebrany i wiele osób obejrzało film, na którym widać jak go wysyłałem.
Poseł Lichocka przeprosiła za swoje zachowanie, to za mało?
Nie, nie zrobiła tego, to nie są przeprosiny. Wiem, jak wyglądają przeprosiny publiczne. Sam mam takie na swoim koncie, po tym jak wypowiedziałem pewne słowa na temat seksu w stronę posłanki Pawłowicz. Nie miałem żadnych oporów, żeby następnego dnia publicznie powiedzieć: „przepraszam". Jeżeli komuś się to nie podobało, to osobiście przepraszam panią Pawłowicz. Przeprosiny posłanki Lichockiej nie są przeprosinami publicznymi, ale zwięzłą formułką, która w żaden sposób nie wyczerpała tego zdarzenia. To jest za mało, tam zostało pokazane „f**k off". W przypadku poseł Lichockiej to było pokazanie gestu, który był przygotowany, to nie była sytuacja przypadkowa. To nie były przeprosiny i powiedzenie „źle zrobiłam". Żadne zachowanie pani poseł po tej sytuacji nie wskazywało na to, żeby istotnie próbowała tę sytuację wyjaśnić. Podczas gorącej dyskusji dotyczącej tego, na co powinny zostać przeznaczone te 2 mld zł, ten gest nabrał niesamowitego znaczenia.
Bardziej uraził pana gest posłanki Lichockiej, czy to, że 2 mld zamiast na onkologię – jak proponował Senat – zostały przekazane na TVP?