Spółka, która zarządza sieciami Sphinx, Chłopskie Jadło, Piwiarnia i Fabryka Pizzy oraz Wook zanotowała w pierwszym kwartale 2018 r. skonsolidowaną stratę netto w porównaniu z 1,53 mln straty rok wcześniej. EBITDA spadła w tym okresie do 1,8 mln z 2 mln w 2017 r.
Skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły w tym okresie 41,65 mln, a rok wcześniej 43,84 mln zł. Zwiększyła się też rentowność brutto sprzedaży z 10,8 proc. do 12 proc.
Całkowita sprzedaż usług gastronomicznych we wszystkich restauracjach zarządzanych przez grupę spadła w I kwartale o ponad 7 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2017 r.
- Niekorzystny wpływ na wyniki miała liczba dni wolnych od handlu, w tym oprócz świąt również dwie niedziele objęte zakazem ustawowym. Na niedziele przypada jednocześnie blisko połowa zamówień generowanych w ramach usługi delivery. Wierzymy, że jej rozwój zminimalizuje negatywne skutki dni wolnych od handlu w niedziele. – mówi Sylwester Cacek prezes Sphinx Polska.
Usługa delivery jest już świadczona w 23 miastach z 46 restauracji należących do Sphinx Polska. Grupa uruchomiła też swój portal do zamawiania posiłków online - smacznieiszybko.pl, który będzie oferować dania z sieci grupy Sphinx. Jednocześnie spółka przygotowuje się do wdrożenia centralnej obsługi zamówień - call center.
Sphinx powiększa też tradycyjną sieć pod szyldem Fabryka Pizzy - spółka uruchomiła już cztery takie restauracje, w tym dwie w I półroczu 2018 r. Na zaawansowanym etapie przygotowania jest lokalizacja tej sieci w Kołobrzegu. Ponadto, do końca marca 2021 r. Sphinx ma przejąć kolejne 11 lokali istniejących pod tą marką, kupując spółkę Fabryka Pizzy za cenę 8-10 mln zł.