Moskwa przejęła kontrolę nad Carlsbergiem w lipcu 2023 r. i umieściła je pod „tymczasowym zarządem”, co skłoniło dyrektora generalnego Grupy Carlsberg, Jacoba Aarup-Andersena, do stwierdzenia, że jego biznes został skradziony – pisze Reuters.
Czytaj więcej
Nowy dyrektor generalny Carlsberga, który objął stanowisko we wrześniu, mówi wprost, że to Kreml swoimi bezprawnymi działaniami de facto ukradł majątek duńskiego potentata piwnego w Rosji. I zapowiada, że nie będzie żadnej współpracy w rosyjskimi władzami.
„Nie da się pominąć tego faktu, że ukradli nasz biznes w Rosji i nie zamierzamy pomagać im, aby wyglądało to na legalne” – powiedział Aarup-Andersen, który we wrześniu 2023 roku objął stanowisko dyrektora generalnego.
Carlsberg miał w Rosji osiem browarów i około 8400 pracowników, a w 2022 roku dokonał odpisu aktualizacyjnego na spółkę Baltika w wysokości 9,9 miliarda koron duńskich (1,41 miliarda dolarów). Aarup-Andersen stwierdziła, że ze względu na ograniczone interakcje z zarządem Baltiki i władzami rosyjskimi od lipca 2023 roku Carlsberg nie był w stanie znaleźć żadnego akceptowalnego rozwiązania.
Czytaj więcej
Brutalne przejęcie Danone i Carlsberga przez Kreml spowoduje masową ucieczkę zagranicznych firm z tego kraju - uważają eksperci. Ale nie jest to takie proste. Z Rosji wyszło już ponad 1000 zachodnich firm. Ale pozostało tam jeszcze ok. 600 innych.