Tegoroczne święta nie będą dla Amerykanów tak słodkie, jakby chcieli. Producenci lasek cukrowych i innych słodyczy z cukru mają poważne problemy z zaspokojeniem popytu. Podobnie, jak sprzedawcy detaliczni, rolnicy czy wiele innych branż (choćby sprzedawcy i producenci zabawek) producenci słodyczy muszą zmagać się z utrudnieniami w transporcie i poprzerywanymi łańcuchami dostaw, co uniemożliwia im pełne wykorzystanie tradycyjnego okresu zwiększonego popytu.
- W tym roku musieliśmy zrezygnować z zamówień. Nie powiedziałbym, że jest to 30 procent całego biznesu, ale na pewno musieliśmy odrzucić 10 procent – powiedział, cytowany przez Reuters, Andrew Schuman, dyrektor generalny Hammond’s Candies.
Czytaj więcej
Amerykański koncern Kraft postanowił wykorzystać niedobory swoich popularnych produktów w sklepach do rozkręcenia kampanii marketingowej.
Hammond’s Candies, firma z ponad stuletnią tradycją, zajmuje się produkcją świątecznych przysmaków zarówno dla małych, jak i dużych sklepów. Jest przy tym największym dostawcą ręcznie robionych lasek cukrowych w USA. W tym roku dodatkowym problemem jest wzrost kosztów pracy – urosły one o 30 procent, ale załoga nadal jest zmniejszona z 250 osób normalnie do nieco ponad 150.
Podobne problemy ma inny producent – Doscher’s Candy Co. współpracujący z należącym do Walmartu Sam’s Club. Współwłaściciel Doscher’s Greg Clark po otrzymaniu zamówienia z Sam’s Club był z jednej strony zachwycony, a z drugiej musiał ograniczyć wielkość zamówienia do 70 procent oczekiwanego przez giganta.