W 2013 r. obywatel został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym bez swej zgody. Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego zezwala na to tylko wtedy, gdy dotychczasowe zachowanie danej osoby wskazuje, że zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób. Wymogiem jest też zatwierdzenie takiej decyzji przez ordynatora w 48 godzin od przyjęcia - co musi odnotować on w dokumentacji medycznej. Ponadto w 72 godziny od przyjęcia musi zawiadomić o tym sąd opiekuńczy. Ten wszczyna postępowanie kontrolne.
Sąd opiekuńczy I instancji uznał tygodniowy pobyt obywatela w szpitalu za legalny. Sąd II instancji ocenił go zaś jako bezprawny.
Czytaj też: Na oddziały psychiatryczne nie zawsze trafiają chorzy
Obywatel zorientował się, że w jego dokumentacji medycznej i zawiadomieniu do sądu pojawił się nieprawdziwy zapis o rzekomej próbie samobójczej. Powiadomił prokuraturę o przestępstwie poświadczenia nieprawdy w dokumencie co do "okoliczności mającej znaczenie prawne". Art. 271 Kodeksu karnego przewiduje za taki czyn karę od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Prokuratura odmówiła jednak ścigania lekarza i umorzyła postępowanie. Uznała, że lekarzowi nie sposób zarzucić świadomego zamiaru poświadczenia nieprawdy.