Sprawą zajmowała się Najwyższa Izba Kontroli, która zakwestionowała w swoim raporcie wydanie przez resort sportu kierowany przez Joannę Muchę ponad 6 milionów złotych z rezerwy celowej budżetu państwa. „Zamiast na promowanie siatkówki wśród dzieci i młodzieży, Joanna Mucha wydała je na imprezy muzyczne. Chodzi przede wszystkim o koncert Madonny na Stadionie Narodowym w Warszawie, co pochłonęło 5,8 miliona złotych. Na koncertach resort stracił 4,6 mln złotych” - pisał na łamach „Rzeczpospolitej” Andrzej Stankiewicz.
– Strata na koncercie Madonny nie powinna się wydarzyć. Ale z formalnymi zarzutami NIK się nie zgadzam – mówiła wówczas Mucha.
W czerwcu 2021 roku prokuratury skierowała do Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Joanny Muchy.
Prokuratura: Skarb Państwa stracił co najmniej 4,7 mln w związku z organizacją koncertu Madonny
Prokuratura Krajowa podała wówczas, że śledczy zamierzają przedstawić posłance zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych w czasie, kiedy sprawowała funkcję ministra sportu i turystyki. Według prokuratury rezultatem jej działań była utrata przez Skarb Państwa co najmniej 4,7 mln w związku z organizacją koncertu Madonny na Stadionie Narodowym w Warszawie w 2012 r.
- Jako minister sportu Joanna Mucha zatwierdziła wypłatę na organizację koncertu ponad 5,9 mln zł z rezerwy celowej resortu, mimo że były to środki przeznaczone na upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży oraz zadania związane z mistrzostwami Europy w piłce nożnej Euro 2012. Podjęła taką decyzję, choć zgodnie z prawem środki z rezerwy celowej mogły być wydane wyłącznie na cel określony w rezerwie, a do kompetencji Ministra Sportu i Turystyki nie należało organizowanie koncertów muzyki rozrywkowej - wskazała prokuratura.