- Muszę państwu uczciwie powiedzieć, że dla mnie ta sprawa dzisiaj jest absolutnie nierozstrzygnięta — powiedział mec. Rosati. Jego zdaniem, możliwe są bardzo odmienne scenariusze rozwoju sytuacji, jeśli prokuratura skorzysta z możliwości złożenia zażalenia na odmowę zastosowania tymczasowego aresztowania posła Marcina Romanowskiego i w sprawie wypowie się sąd II instancji „w ramach samodzielności jurysdykcyjnej sądu karnego”.
- Jeżeli sąd okręgowy uzna, że immunitet nie chroni, to będzie zwrot akcji. Oczywiście sąd okręgowy może także uznać, że to rozstrzygnięcie, które zostało wydane przez sąd pierwszej instancji, jest prawidłowe. W konsekwencji rzeczywiście wtedy trzeba będzie podjąć działania zmierzające do uchylenia tego immunitetu - mówił Rosati.
Czytaj więcej
W sprawie immunitetowej wystarczyło wsłuchać się w głosy (były!) wskazujące na istnienie rozbieżności co do czasowego zakresu immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. A nie mieć nadzieję, że wystarczy działać.
Zwrócił jednak uwagę na przepisy Porozumienia ogólnego w sprawie przywilejów i immunitetów Rady Europy oraz Protokołu dodatkowego do tego aktu.
- Tam rysuje się wykładnia, która również ma szansę się obronić, czyli ta, którą prezentuje prokuratura, czyli zawężające rozumienie immunitetu - uważa prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.