Jak informuje Polskie Radio, dowodem popełnienia przestępstwa mają być dokumenty, które ratusz dołączył do pozwu wobec m.in. redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza.  

W marcu w "Gazecie Polskiej" ukazał się artykuł, w którym opisano proceder łapówkarski w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania w Warszawie. Prokuratura postawiła zarzuty przyjęcia blisko 5 mln zł byłemu prezesowi MPO Włodzimierzowi Karpińskiemu. Łapówki miał przekazywać Rafał Baniak,  były wiceminister skarbu w rządzie PO–PSL (Karpiński były szefem tego resortu).

Czytaj więcej

Kłopoty w ratuszu. Sąd utrzymał areszt dla Karpińskiego

Według "Gazety Polskiej"  korupcyjny proceder miały ułatwić decyzje stołecznego ratusza. Jako prezydent miasta Rafał Trzaskowski miał wyrazić zgodę, aby zarząd MPO do końca 2022 roku nie musiał otrzymywać zgód na zawieranie kontraktów na zagospodarowanie odpadów.

Magistrat pozwał redaktora naczelnego "GP" Tomasza Sakiewicza. Twierdzi on, że do pozwu załączone zostały nowe dokumenty, które pozwolą na zadanie pytania, czy prezydent Trzaskowski popełnił przestępstwo.