Na rozpoczynającym się właśnie posiedzeniu Sejmu posłowie ruszają z pracami nad zmianami w k.k.
Najważniejsze jest zaostrzenie kar za zbrodnię szpiegostwa. Górna granica kary ma wynosić 30 lat więzienia. Dodana ma być kwalifikowana postać czynu, gdy sprawca dokonuje sabotażu, dywersji lub prowadzi działania o charakterze terrorystycznym albo się do tego przygotowuje.
Za samo przygotowanie szpiegostwa i zgłoszenie gotowości działania na rzecz obcego wywiadu ma grozić do ośmiu lat. Projekt przyznaje ABW i AW dodatkowe uprawnienia do inwigilacji, podsłuchów, kontroli korespondencji, blokady dostępu do stron internetowych.
Nowela trafiła do Sejmu 17 kwietnia. Jeszcze przed pierwszym czytaniem PiS postanowił ją poprawić. W autopoprawce usunięto z pierwotnej wersji projektu definicję „aktu agresji” oraz kary za nieumyślne szpiegostwo.
– Rezygnacja z wprowadzenia tego ostatniego to krok w dobrym kierunku, co nie znaczy, że wyeliminowano z projektu wszystkie wadliwe i groźne propozycje – mówi „Rzeczpospolitej” mec. Marcin Wolny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. I dodaje, że wiele obaw budzi propozycja karania za przygotowanie do szpiegostwa. Każde zebranie informacji może być interpretowane jako przygotowanie do szpiegostwa, a to powoduje, że służby dostaną blankietową zgodę na stosowanie kontroli operacyjnej – przypomina.