Informację o wyroku dla aktywistki przekazał na Twitterze mąż jednej z funkcjonariuszek. Babcia Kasia została oskarżona o naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenie policjantów. Miało to mieć miejsce 10 sierpnia, 10 września, 10 października 2021 roku, a także 11 listopada 2021 roku.
Wśród zarzutów, jakie postawiono "Babci Kasi" znalazły się m.in. pogryzienie dłoni policjanta, kopanie funkcjonariuszy po nogach czy uderzenie jednej z policjantem drzewcem od flagi.
W wyroku nakazowym z 24 marca 2023 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia uznał Katarzynę Augustynek winną zarzucanych czynów i wymierzył jej karę łączną ośmiu miesięcy z obowiązkiem wykonywania w tym czasie prac na cele społeczne w wymiarze 20 godzin. Aktywistka ma też zapłacić siedmiorgu funkcjonariuszy po 800 zł nawiązki.
Babcia Kasia, czyli Katarzyna Augustynek, jest emerytowaną lektorką języka angielskiego i hiszpańskiego. Zdobyła popularność przy okazji protestów Strajku Kobiet i stała się jedną z twarzy sprzeciwu przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji w Polsce. Często pojawia się na antyrządowych manifestacjach.