10 października 2021 roku, podczas protestu na Placu Zamkowym w Warszawie, Marta Lempart miała powiedzieć, że w szeregach straży granicznej znajdują się mordercy, którzy wyrzucają dzieci do lasu. Z kolei Marta Lempart 1 grudnia 2021 r., podczas manifestacji na ul. Wiejskiej w Warszawie, Marta Lempart miała nazwać straż graniczną i żołnierzy wojska polskiego "mordercami w polskich mundurach".
Według śledczych z Wydziału do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie, aktywistka dopuściła się tym samym znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej pełniących służbę przy granicy w związku z wykonywaniem przez nich obowiązków ustawowych w zakresie jej ochrony.
- Podejrzana nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i złożyła krótkie wyjaśnienia - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Aleksandra Skrzyniarz.
Marcie Lempart grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Czytaj więcej
"Twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS" - takimi słowami artysta Piotr Z. nazwał w mediach społecznościowych rzeczniczkę prasową Komendanta Głównego Straży Granicznej. Do sądu już trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Z kolei aktorka Barbara K.-Sz. usłyszała dziś zarzut zniesławienia Straży Granicznej oraz jej funkcjonariuszy przez nazwanie ich "maszynami bez mózgów oraz mordercami".