GIS: sprzedawca może odmówić obsługi klientowi bez maseczki

Sprzedawca ma prawo nie obsłużyć klienta, który nie ma zasłoniętych ust i nosa - powiedział rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Bondar.

Aktualizacja: 30.07.2020 10:44 Publikacja: 30.07.2020 10:11

GIS: sprzedawca może odmówić obsługi klientowi bez maseczki

Foto: Fotorzepa

dgk

- Chodzi o bezpieczeństwo pracowników sklepów, supermarketów, którzy z racji wykonywanej pracy mają kontakt z ogromną liczbą osób - mówił Bondar na antenie radiowej Jedynki.

Czytaj też: Bez maseczki w sklepie - dlaczego nie ma obowiązku poświadczenia

Na uwagę, że sami sprzedawcy też często nie noszą masek w pracy, rzecznik GIS odpowiedział, że klienci mają prawo reagować w takich sytuacjach i zwracać uwagę.

- W przypadku klientów może reagować policja czy straż miejsca, a w przypadku pracowników sklepów - również inspekcja sanitarna - wyjaśnił Bondar.

Jak poinformował, policja i inspekcja sanitarna prowadzą obecnie kontrole w sklepach i restauracjach.

- Policja bardzo się uaktywniła, w wielu miejscach, zwłaszcza w kurortach są wspólne kontrole. Policja legitymuje osoby prywatne, a inspekcja sprawdza czy sklep zapewnia środki do dezynfekcji, maseczki i czy egzekwuje ich używanie od swoich pracowników - poinformował rzecznik GIS. Jego zdaniem świadomość obowiązku przestrzegania prawa i celowości noszenia maseczek jest "całkiem duża".

Na pytanie, czy wróci obowiązek noszenia maseczek na ulicach Jan Bondar odpowiedział:

- Jeśli się nie wydarzy jakiś kataklizm, to raczej nie przewidujemy takiego rozwiązania. Natomiast nie da się wykluczyć powrotu  innych obostrzeń, które są teraz stopniowo znoszone, ale jesienią, gdy sytuacja może się pogorszyć, mogą wrócić. Musimy się przyzwyczaić, że w najbliższych miesiącach sytuacja będzie zmienna, dynamiczna. To dotyczy zarówno turystyki, jak i np. uruchamiania szkół, powrotu dzieci do szkół, wielu innych aspektów życia. W zależności od tego, jak sytuacja będzie się rozwijać - a tak na prawdę nikt do końca nie wie, jak będzie - te zmiany mogą następować bardzo szybko, dlatego że liczy się działanie w określonym momencie - tłumaczył rzecznik GIS.

- Chodzi o bezpieczeństwo pracowników sklepów, supermarketów, którzy z racji wykonywanej pracy mają kontakt z ogromną liczbą osób - mówił Bondar na antenie radiowej Jedynki.

Czytaj też: Bez maseczki w sklepie - dlaczego nie ma obowiązku poświadczenia

Pozostało 85% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach