Już wiadomo, że prezydent nie skorzystał z prewencyjnej kontroli ustawy przed TK, a nie chciał jej też podpisać - w tej sytuacji zostało mu przekazanie jej Sejmowi do ponownego rozpatrzenia, czyli potocznie mówiąc zawetowanie ustawy.
Czytaj więcej
- Odmawiam podpisania nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Zamykam ten temat. Oddaję Sejmowi do ponownego rozpatrzenia - zapowiedział prezydent Andrzej Duda.
Weto prezydenta Sejm może obalić większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Dla PiS może być bardzo trudne zgromadzenie takiej większości, gdyż zakładając prawie stuprocentową obecność liczącego 460 posłów Sejmu, za odrzuceniem weta musiałoby głosować 60 proc. tj. ok. 276 posłów, a głosy wstrzymujące byłyby w skutkach jak te przeciw.
Sejm nie ma natomiast terminu na głosowanie weta. Zresztą do tej pory PiS unikał głosowań nad wetami prezydenta Dudy i praktycznie takie ustawy wędrowały na półkę aż do końca kadencji, i już z niej nie wracały.
Nie można jednak na 100 proc. wykluczyć jakiejś próby znalezienia wetującej większości, zresztą prezydent apelował by tego nie robiono. Gdyby się ona jednak znalazła, i weto prezydenta zostałoby odrzucone to prezydent musiałby w ciągu 7 dni podpisać ustawę, która zaczęłaby obowiązywać. Senat w tej procedurze nie ma nic do powiedzenia.