Rośnie liczba zakażonych Covid-19. Ministerstwo Zdrowia zapowiada „pilnowanie" trzech zasad wprowadzonych na czas pandemii: DDM (dystans, dezynfekcja, maseczki). I właśnie o tych ostatnich zapominamy coraz częściej. Tymczasem rozporządzenie regulujące ich noszenie obowiązuje cały czas. Dotyczy przestrzeni zamkniętych i jest obowiązkowe w całym kraju.
Czytaj więcej
Brak restrykcyjnych przepisów o reklamie wyrobów medycznych pozwala mamić pacjentów.
Nos i usta można zasłaniać tylko za pomocą maseczki. Chusty, przyłbice i szaliki nie są już dozwolone. Gdzie trzeba mieć maseczkę? Na klatce schodowej, w autobusie, tramwaju i pociągu, w sklepach, galerii handlowej, banku, na targu i na poczcie, w zakładzie pracy, jeśli w pomieszczeniu przebywa więcej niż jedna osoba (chyba że pracodawca postanowi inaczej). Na liście znajdują się też kina i teatry, przychodnie, kościoły, szkoły i uczelnie oraz sądy. Ust i nosa nie trzeba zasłaniać m.in. w parkach, w lesie, na cmentarzach czy plaży. Z obowiązku noszenia maseczek są zwolnione jedynie osoby posiadające zaświadczenie lekarskie lub dokument potwierdzający np. zaburzenia psychiczne.
Wraz z rosnącą zachorowalnością należy się liczyć ze wzmożonymi kontrolami policji i sanepidu.
Za brak maseczki w wymaganym miejscu policjant może ukarać mandatem w wysokości 500 zł, sanepid z kolei może wymierzyć karę administracyjną od 5 do 30 tys zł. Sprawy osób, które odmówią przyjęcia mandatu, trafią do sądu wraz z wnioskiem o ukaranie.