Ponad 40 proc. Polaków skarży się na mobbing

Naganne zachowania w pracy są coraz częstsze, choć nieco zmienia się ich natura. W miarę wzrostu świadomości tego, co w miejscu pracy jest niewłaściwe, problem będzie coraz bardziej widoczny.

Aktualizacja: 15.12.2023 06:18 Publikacja: 15.12.2023 03:00

Ponad 40 proc. Polaków skarży się na mobbing

Foto: Adobe Stock

Przydzielanie bezsensownych zadań, obmawianie i rozsiewanie plotek oraz wydawanie sprzecznych poleceń przez przełożonego – takie zachowania mobbingowe wskazało po ok. 10 proc. ankietowanych. Jak wynika z badania UCE Research i platformy ePsycholodzy.pl, które „Rzeczpospolita” poznała pierwsza, w ciągu roku liczba wymieniających zachowania mobbingowe wzrosła do 41,4 proc. (to o 1,4 pkt proc. więcej niż w edycji badania z 2022 r.).

– Jeśli warunki pracy, kultura organizacji i relacje z przeszłości pozostają na tym poziomie, to istnieje ryzyko utrwalenia niekorzystnych zachowań. Brak zmian w strukturze organizacyjnej może skutkować utrzymaniem się negatywnych wzorców, co wpływa na doświadczanie mobbingu przez pracowników – mówi Michał Murgrabia, psycholog i prezes ePsycholodzy.pl, platformy do psychoterapii online. – W społeczeństwie utrzymują się pewne przyjęte wzorce zachowań, które sprzyjają mobbingowi. Wyniki podobne rok do roku mogą świadczyć o trudnościach w ich zmianie – dodaje.

Czytaj więcej

Dla kogo znajdzie się praca w 2024 r.? Wiemy też, kto dostanie podwyżki

Problem będzie narastać

Danych na temat mobbingu nie ma zbyt wiele i nie są one spójne. Państwowa Inspekcja Pracy otrzymywała rocznie po mniej niż 3 tys. tego typu skarg, co biorąc pod uwagę ok. 17 mln pracowników, nie jest dużą liczbą. Jednak np. badania sprzed kilku lat przeprowadzone przez CBOS przyniosły nawet wyższe liczby niż w opisywanym przez nas raporcie.

– Jeśli chodzi o świadomość tego zjawiska, wciąż wiele jest do zrobienia. Prawo zakazuje określonych zachowań, ale często ciężko rozpoznać, czy mamy do czynienia właśnie z mobbingiem – mówi Nadia Kurtieva, starsza specjalistka ds. zatrudnienia Konfederacji Lewiatan. – Często mobbing jest mylony z dyskryminacją czy molestowaniem. Dochodzi też do nadużywania tego pojęcia – pracownik oczekiwania kierowane przez pracodawcę w zakresie osiągania określonych wyników traktuje jako mobbing i firma musi się wtedy bronić – dodaje.

Biznes przyznaje, że zjawisko jest problemem. – Niestety problem nieodpowiednich zachowań w firmach wciąż często pozostaje tematem tabu. Pracownicy i pracowniczki doświadczający mobbingu lub będący jego świadkami wykazują obawy przed zgłaszaniem tego typu sytuacji i konsekwencjami takich zgłoszeń – mówi Anna Goreń, rzeczniczka Pracuj.pl. – Aby to zmienić, od wielu lat UE prowadzi inicjatywy mające na celu wykluczenie tego rodzaju zachowań. Polska w 2004 r. przyjęła ustawę o ogólnym zakresie działań mających na celu zapobieganie dyskryminacji. Ponadto w wielu firmach w Polsce wprowadzono własne polityki antymobbingowe – dodaje.

Ekspertka podkreśla, że 54 proc. Polaków deklaruje, że odejdzie z pracy, jeśli w firmie wystąpią przypadki działań mobbingowych. – Z uwagi na ten problem coraz ważniejsze staje się tworzenie przepisów zapewniających ochronę pracownikom oraz praca nad wewnętrznymi politykami w organizacjach. Nie chodzi jednak tylko o formalną politykę firmową, ale również zaufanie pracowników do zespołu HR prowadzącego takie sprawy oraz samego procesu – mówi Anna Goreń.

Na pewno jest wiele do zrobienia, zarówno jeśli chodzi o podejście pracodawców, jak i pracowników do tego problemu. – Warto podejmować działania mające na celu zwiększanie świadomości tego problemu, zarówno wśród osób już pracujących, jak i wchodzących na rynek pracy – mówi Anna Michałkiewicz z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego. – Mówimy też o szeregu działań odnoszących się do funkcjonowania organizacji: jasne zasady komunikacji i podejmowania decyzji, wyraźne określenie zakresów obowiązków pracowników czy rozwój umiejętności z zarządzania – dodaje.

– Największym problemem związanym z mobbingiem jest to, że ludzie zaczynają się do niego przyzwyczajać, z różnych powodów nie reagują i tłumaczą go na różne sposoby. Często słyszę, jak tłumaczy się osoby agresywne tym, że „on/ona tak ma”. Nic bardziej złudnego – mówi Agata Jastrzębowska, doktor psychologii społecznej z Centrum Badań nad Zmianą Społeczną Akademii Leona Koźmińskiego. – Mobbing jest czubkiem góry lodowej. A tym, czego nie widzimy pod powierzchnią wody, jest szeroko rozumiana komunikacja społeczna – obrażanie, poniżanie, szydzenie, ignorowanie, drażnienie – dodaje. Podkreśla, iż trzeba z tym walczyć szeroko rozumianą edukacją i brakiem przyzwolenia na tego typu działania. – Litera prawa daje nam pewną pulę narzędzi do walki z mobbingiem, lecz nie jest ona kompletna. Regulaminy i polityka organizacji powinny być w tym obszarze jasne i konkretne – dodaje.

Sądy nie pomagają

Choć prawo zakazuje takich zachowań, to sytuacja wcale nie jest oczywista. – W wielu sytuacjach sprawca naruszeń pozostaje bezkarny, a często nawet może nie zdawać sobie sprawy, że sposób, w jaki traktuje innych pracowników, nie jest zgodny z obowiązującymi przepisami oraz zasadami współżycia społecznego – mówi Iwona Smolak, partner w Gardocki i Partnerzy, Adwokaci i Radcowie Prawni. – Często na bierną postawę ofiar wpływa też strach przed utratą pracy. Perspektywa czasochłonnego i żmudnego postępowania oraz ryzyko pozostawania na ten czas bez pracy może wpływać odstraszająco – dodaje.

– Głównym problemem przeciwdziałania mobbingowi są długotrwałe procesy sądowe, które ograniczają prawo pracownika do szybkiego rozstrzygnięcia sporu oraz do otrzymania odszkodowania lub zadośćuczynienia – mówi adwokat Piotr Bocianowski. – Pracownicy, którzy byli ofiarą mobbingu, często rezygnują z dochodzenia swoich praw przed sądem pracy właśnie z uwagi na czas trwania postępowań. Często wolą zapomnieć o traumatycznych przeżyciach i znaleźć zatrudnienie u nowego pracodawcy, niż utrwalać swoje negatywne doświadczenia podczas wieloletniego procesu – dodaje.

Opinia dla „Rz"
Michał Pajdak, członek zarządu platformy ePsycholodzy.pl

Mobbing istnieje w organizacjach i rozlewa się po nich. Z roku na rok jest gorzej. I będzie coraz gorzej, gdyż rośnie świadomość pracowników co do zachowań niedopuszczalnych. Dobrym znakiem jest zwiększona świadomość młodych pracowników. Oni wprowadzają na rynek nowe standardy. Obecni menedżerowie pamiętają praktyki z początku lat 90. Od tego czasu wiele się zmieniło. Zmienił się rynek pracy, wzrosła świadomość pracowników, a także możliwości dokumentacji mobbingu (poczta elektroniczna, wiadomości, nagrania wideo). Stąd zachowania, które kiedyś uchodziły płazem, dzisiaj będą nie tylko rejestrowane, ale także przesyłane przez sygnalistów. Duża różnica technologiczna pomiędzy pokoleniami może być decydująca. ∑

Przydzielanie bezsensownych zadań, obmawianie i rozsiewanie plotek oraz wydawanie sprzecznych poleceń przez przełożonego – takie zachowania mobbingowe wskazało po ok. 10 proc. ankietowanych. Jak wynika z badania UCE Research i platformy ePsycholodzy.pl, które „Rzeczpospolita” poznała pierwsza, w ciągu roku liczba wymieniających zachowania mobbingowe wzrosła do 41,4 proc. (to o 1,4 pkt proc. więcej niż w edycji badania z 2022 r.).

– Jeśli warunki pracy, kultura organizacji i relacje z przeszłości pozostają na tym poziomie, to istnieje ryzyko utrwalenia niekorzystnych zachowań. Brak zmian w strukturze organizacyjnej może skutkować utrzymaniem się negatywnych wzorców, co wpływa na doświadczanie mobbingu przez pracowników – mówi Michał Murgrabia, psycholog i prezes ePsycholodzy.pl, platformy do psychoterapii online. – W społeczeństwie utrzymują się pewne przyjęte wzorce zachowań, które sprzyjają mobbingowi. Wyniki podobne rok do roku mogą świadczyć o trudnościach w ich zmianie – dodaje.

Pozostało 86% artykułu
Praca
Kontrowersyjna oferta pracy Mentzena. Ponad normę i bez work-life balance
Praca
Szefowie nie mogą już liczyć na ponowne zapełnienie biur
Praca
Świat na walizkach – prawie miliard chętnych do emigracji
Praca
Polscy uczniowie nie radzą sobie z komputerami. Zaskakujące wyniki testu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Praca
Firmy nie zdają sobie sprawy z tego ukrytego kosztu. A to ogromne straty. Wyniki badań