Z najnowszych danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w III kwartale 2022 r. dokonano 109,1 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. To więcej niż rok wcześniej (w III kw. 2021 r. było to 88,3 tys. kontroli). Statystyki pokazują, że mniej niż np. w II kw. 2022 r. (gdy przeprowadził 109,3 tys. kontroli) i cały czas mniej niż choćby w III kw. 2019 r., czyli przed pandemią (było ich 144,6 tys.).
Dane mówią też, że pomimo spadku liczby kontroli (kwartał do kwartału) są one skuteczniejsze. W III kw. 2022 r. wydano więcej decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych (sześć tys.) aniżeli w II kw. (5,6 tys.).
Lepsze metody walki
– Wprowadzenie elektronicznych zwolnień lekarskich pozwoliło lepiej monitorować L4. Kontrole są przede wszystkim kierowane tam, gdzie ryzyko nadużyć jest największe. Chodzi np. o osoby bardzo często biorące zwolnienia od różnych lekarzy. Zwolnienia są typowane do sprawdzania losowo – komentuje Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS.
Czytaj więcej:
Sami eksperci przyznają, że kontrole faktycznie są lepiej celowane, ale zwracają uwagę, że algorytmy powinny być stale aktualizowane ze względu na nowe metody niewłaściwego korzystania z L4.