Posłowie chcą przedłużyć prace nad ustawą o OFE

Do przepisów dotyczących zmian w emeryturach zgłoszono wczoraj ponad tysiąc poprawek.

Publikacja: 06.12.2013 08:16

Posłowie chcą przedłużyć prace nad ustawą o OFE

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Rekordzistą okazał się klub Solidarnej Polski. Zgłosił aż 999 poprawek. Jak posłowie sami przyznali, chcieli w ten sposób zmusić koalicję do wydłużenia procedowania nad ustawą o zmianach w OFE.

– Złożone poprawki dotyczą m.in. wprowadzenia pełnej dobrowolności, kiedy oszczędności mają być przetransferowane z OFE do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czy rezygnacji z konieczności przeniesienia 51,5 proc. aktywów z OFE do ZUS – mówił poseł Jacek Bogucki z Solidarnej Polski.

Poprawki zaproponowali też posłowie PiS. Przewidują one m.in. obniżenie progów ostrożnościowych z ustawy o finansach publicznych o 7 pkt proc., tak by wynosiły 43 i 48 proc. Progi te określają relację długu do PKB.

Zaproponowano także, by decyzję  co do wyboru między ZUS czy OFE można było zmieniać co dwa lata, a nie co cztery – jak zakłada rządowy projekt. Poprawki PiS przewidują też czterokrotne zmniejszenie opłaty za zarządzanie OFE.

– Warto ocenić, jaka jest waga składanych poprawek, a jaka jest waga papieru – skomentowała aktywność klubów posłanka Krystyna Skowrońska z PO. Klub Platformy złożył tylko jedną poprawkę.

Poseł PO Jakub Szulc zaapelował do posłów Solidarnej Polski o wycofanie poprawek, a przedstawiając sprawozdanie ze środowego posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, przyznał, że wprowadzono do projektu szereg korekt.

– Miały przede wszystkim charakter redakcyjno-legislacyjny. Tylko te dotyczące zwiększenia limitów koncentracji środków w OFE były merytoryczne – dodał Szulc.

Rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym przewiduje m.in., że przyszli emeryci będą mogli decydować, czy nadal chcą przekazywać część składki do OFE czy też całość do ZUS. Decyzję  co do wyboru między ZUS czy OFE można będzie zmieniać co cztery lata.

– Częstsze zmiany powodowałyby niestabilność – wyjaśniał posłom Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.

Przez dziesięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego środki z OFE mają być stopniowo przenoszone na fundusz emerytalny FUS oraz ewidencjonowane na prowadzonym przez ZUS subkoncie.

– Nie wszyscy będą mogli wybrać ZUS czy OFE – zaznaczył Marcin Święcicki z PO.

– To tak zwany suwak bezpieczeństwa. Chodzi o zminimalizowanie skutków ewentualnej bessy na giełdzie w momencie przejścia na emeryturę – wyjaśniał minister Kosiniak-Kamysz.

Sejm zadecydował o skierowaniu projektu ponownie do Komisji Finansów Publicznych. Jej posiedzenie odbyło się wczoraj wieczorem, po zamknięciu numeru „Rz". Dziś będzie jego trzecie czytanie.

Etap legislacyjny: przed trzecim czytaniem

Rekordzistą okazał się klub Solidarnej Polski. Zgłosił aż 999 poprawek. Jak posłowie sami przyznali, chcieli w ten sposób zmusić koalicję do wydłużenia procedowania nad ustawą o zmianach w OFE.

– Złożone poprawki dotyczą m.in. wprowadzenia pełnej dobrowolności, kiedy oszczędności mają być przetransferowane z OFE do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czy rezygnacji z konieczności przeniesienia 51,5 proc. aktywów z OFE do ZUS – mówił poseł Jacek Bogucki z Solidarnej Polski.

Pozostało 81% artykułu
Sądy i trybunały
Po co psuć świeżą krew, czyli ostatni tegoroczni absolwenci KSSiP wciąż na lodzie
Nieruchomości
Uchwała wspólnoty musi mieć poparcie większości. Ważne rozstrzygnięcie SN
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Śmierć nastolatek w escape roomie. Jest wyrok