Radosław Sikorski: Potrafiłem powiedzieć parę słów ambasadorowi Rosji. To się niosło

Czasy stały się niespokojne. te wybory będą o bezpieczeństwie międzynarodowym. Stawką jest to, czy w rezultacie decyzji, które zapadną ws. Ukrainy, Polska znajdzie się wśród decydentów, czy wśród ofiar takich rozstrzygnięć - mówił w czasie spotkania z mieszkańcami Pruszkowa Radosław Sikorski.

Publikacja: 17.11.2024 19:08

Radosław Sikorski

Radosław Sikorski

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

arb

Sikorski, który w prawyborach organizowanych przez Koalicję Obywatelską rywalizuje o prezydencką nominację z Rafałem Trzaskowskim mówił, o znaczeniu wyborów prezydenckich w kontekście obecnej sytuacji międzynarodowej.

Radosław Sikorski: Wysłałem sygnał Rosji. Zamknąłem konsulat w Poznaniu, mogę zamknąć wszystkie

- Po raz pierwszy od dwóch lat ważny polityk europejski, kanclerz Niemiec (Olafa Scholz), zadzwonił do prezydenta Putina. To się może wydać nic. Ale w międzyczasie Władimir Putin został oskarżony o zbrodnie wojenne. To ma swoją wagę polityczną. Skomentował to i prezydent Ukrainy, to że nie był zachwycony to jest mało powiedziane, powiedział, że to jest otwarcie puszki Pandory. I nasz premier: że ten konflikt trzeba rozwiązać przez wspieranie Ukrainy, a nie przez telefony. Tym bardziej, że jako UE powinniśmy działać wspólnie. Jak będziemy zjednoczeni, najlepiej z USA, to Putin będzie wiedział, że nie ma żartów – mówił Sikorski dodając, że inaczej będzie jeśli Putin będzie mógł „wyciągać” poszczególne kraje i je rozgrywać.

Czytaj więcej

Prawybory w KO. Radosław Sikorski z kampanią jako „prezydent na trudne czasy”

- Żeby wpłynąć na wydarzenia musimy przestać mówić językiem dyplomatycznym, tylko zacząć podejmować decyzje. O tym np. czy jesteśmy gotowi zwiększyć budżet obronny UE. Czy gdyby USA miały zredukować wsparcie dla Ukrainy, czy jesteśmy gotowi wejść w to miejsce (...). Czy jesteśmy gotowi wypuścić obligacje obronnościowe, na wzór tych COVID-owych, aby zwiększyć produkcję sprzętu i amunicji – wyliczał Sikorski.

- I wreszcie czy jesteśmy gotowi stawić czoła kampanii dywersji, którą Rosja prowadzi przeciw reszcie Europy. Oni na kanale Telegram rekrutują gości, którym płacą najpierw 2 tys. euro, żeby zrobili zdjęcie jakiegoś obiektu, a potem płacą więcej, by go podpalili. To się dzieje w całej Europie – kontynuował szef MSZ podkreślając, że takie podpalenia mają miejsce również w Polsce.

- Wiemy kto to robi, jakimi metodami. Dlatego zamknąłem konsulat rosyjski w Poznaniu, żeby wysłać jasny sygnał: wiemy co robicie, przestańcie to robić, jak nie przestaniecie zamknę wam resztę - podkreślił Sikorski nawiązując do swojej decyzji sprzed kilku tygodni. Sikorski zdecydował się na zamknięcie konsulatu Rosji w Poznaniu w związku ze sprawą 51-letniego Serhija S., prorosyjskiego obywatela Ukrainy, który w styczniu został zwerbowany w internecie przez obce służby do podpalenia Centrum Dekoral we Wrocławiu. Dzięki ABW Serhij S. został zatrzymany tuż przed atakiem.

- Czasy stały się niespokojne. te wybory będą o bezpieczeństwie międzynarodowym. Stawką jest to, czy w rezultacie decyzji, które zapadną ws. Ukrainy, Polska znajdzie się wśród decydentów, czy wśród ofiar takich rozstrzygnięć. Czy będziemy uczestnikami tych decyzji, czy decyzje znowu zapadną ponad naszymi głowami – podsumował szef MSZ.

Czytaj więcej

Reakcje w Rosji po decyzji Radosława Sikorskiego. „Lubimy Jaruzelskiego. Ale po co nam ambasada w Warszawie?”

Radosław Sikorski: Potrafiłem powiedzieć parę słów prawdy ambasadorowi Rosji. Mogę to robić jako prezydent

Następnie Sikorski przekonywał, że stawką wyborów będzie także moc polskiego głosu w sprawach międzynarodowych. Jak dodał polski prezydent musi „mieć autorytet i mieć coś do powiedzenia”.

- Ja już udowodniłem, nieskromnie mówiąc, że potrafiłem rosyjskiemu ambasadorowi parę słów prawdy powiedzieć i to się niosło po całym świecie, miało miliony odsłon. Jako prezydent mógłbym dalej to robić - dodał Sikorski. To nawiązanie do wystąpienia szefa MSZ na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, w czasie którego stały przedstawiciel Rosji, Wassilij Nebenzia, usłyszał od polskiego szefa MSZ, że Rosja robi z ukraińskimi dziećmi to, co naziści robili z małymi Rosjanami w czasie II wojny światowej. Sikorski nawiązywał do wywożenia ukraińskich dzieci w głąb Rosji, rusyfikacji i nielegalnych adopcji dzieci przez Rosjan.

Radosław Sikorski o Rafale Trzaskowskim: Był dobrym kandydatem pięć lat temu, ma jeszcze czas, jest młodszy

- Mój współzawodnik był dobry kandydatem na prezydenta pięć lat temu. Dziś jest inna sytuacja. Te wybory nie są dogrywką tamtych wyborów. Są wyborami o inne sprawy – podkreślił szef MSZ w kontekście swojej rywalizacji o prezydencką nominację z Trzaskowskim. Rafał Trzaskowski był kandydatem KO na prezydenta w 2020 roku. 

- W sprawach bezpieczeństwa międzynarodowego, w sprawach związanych ze zwierzchnictwem nad siłami zbrojnymi ja mam więcej doświadczenia – przekonywał Sikorski.

- Rafał jest bardzo dobrym politykiem, Rafał ma mniej lat niż ja, Rafał będzie miał jeszcze szansę - stwierdził też.

Sikorski, który w prawyborach organizowanych przez Koalicję Obywatelską rywalizuje o prezydencką nominację z Rafałem Trzaskowskim mówił, o znaczeniu wyborów prezydenckich w kontekście obecnej sytuacji międzynarodowej.

Radosław Sikorski: Wysłałem sygnał Rosji. Zamknąłem konsulat w Poznaniu, mogę zamknąć wszystkie

Pozostało 95% artykułu
Polityka
Ryszard Petru o wolnej Wigilii: Łatwo się rzuca takie prezenty
Polityka
Kucharczyk: PiS nie ma idealnego kandydata na prezydenta. Powodem spory w partii
Polityka
Jacek Sasin: Jest czterech kandydatów na kandydata PiS na prezydenta
Polityka
Były szef ABW ma być doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Kto będzie kandydatem PiS na prezydenta? Czarnek i Nawrocki o „pedagogice wstydu”