Marcina Horałę pytano o to dlaczego PiS wycofał się z pomysłu organizowania prawyborów prezydenckich. O tym, że partia nie zorganizuje prawyborów, w piątek poinformował rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek. W czwartek do późnych godzin wieczornych o pomyśle prawyborów rozmawiało kierownictwo PiS.
Marcin Horała: Prawybory to dobry pomysł, ale głosować powinni wyborcy PiS a nie tylko członkowie partii
Horała odparł, że choć prawybory są dobrym pomysłem ponieważ „aktywizują wyborców i przyciągają uwagę mediów” i pierwsza partia, która je we właściwy sposób zorganizuje w Polsce dużo na tym zyska, ale „teraz nie ma czasu, by je zorganizować”. Dlaczego? Ponieważ - jak mówił Horała – prawybory miałyby sens, gdyby brali w nich udział zarejestrowani wyborcy Prawa i Sprawiedliwości (w taki sposób kandydatów na prezydenta wyłaniają dwie największe partie polityczne w USA – Partia Demokratyczna i Partia Republikańska - red.). - Prawybory wśród samych członków nie mają sensu - dodał.
Czytaj więcej
Władze Platformy Obywatelskiej podjęły decyzję, kto będzie kandydatem tej partii w nadchodzących wyborach prezydenckich. Ustalenia RMF FM.
W kontekście pomysłu prawyborów, w których mieliby głosować członkowie PiS, Horała odpowiedział, że „miał wrażenie, że był to sposób, aby wybrać określonego kandydata”. Czy chodzi mu o byłego ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka? - Myślę, że Przemysław Czarnek w tak zorganizowanych prawyborach z pewnością by wygrał - przyznał.
Marcin Horała o Przemysławie Czarnku: Niezwykle skutecznie doprawiono mu gębę medialną
W kontekście wyboru przez PiS kandydata na prezydenta Horała mówił, że jego partia „jest w trudnym dylemacie”. - Kandydat musi spełnić dwa dosyć wykluczające się kryteria: po pierwsze wzbudzić entuzjazm, zaangażowanie, mobilizację naszego aparatu, który będzie organizował kampanię i przede wszystkim wyborców PiS. A z drugiej strony nie być czynnikiem, który na elektorat przeciwny działa jak płachta na byka i ich mobilizuje - wyjaśnił.