- Meldunki z wielu stolic europejskich były jednoznaczne, Rosja przygotowuje rozmaitego typu ingerencje także w sam proces wyborczy, przed wyborami do PE> To nie jest pierwszy taki przypadek, ale skala jest coraz większa — mówił po posiedzeniu rządu Tusk.
Donald Tusk: Polska zagrożona w największym stopniu akcjami bezpośrednimi Rosji
- Zarówno z sojuszniczych, jak i naszych źródeł wynika, że w największym stopniu zagrożone takimi ingerencjami i akcjami bezpośrednimi jest Polska, Litwa, Łotwa, Estonia, trochę Finlandia — dodał.
- Odebraliśmy komunikat w związku z wydarzeniami ostatnich kilkudziesięciu godzin, mówię o głośnych pożarach: hali targowej tu w Warszawie na Marywilskiej, składowisk odpadów. Bardzo ważne było dla nas żeby upewnić się, czy istnieje powód dla tych spekulacji, że te pożary mogą mieć związek z aktywnością służb obcych państw, czy mamy do czynienia z aktami sabotażu i dywersji — kontynuował premier.
Czytaj więcej
Najnowsze sondaże pokazują, że PiS wciąż ma przewagę nad Koalicją Obywatelską. To utrudnia KO odbijanie państwa z rąk PiS. Dlatego Donald Tusk po aferze sędziego Szmydta przekonuje, że wybory do europarlamentu to starcie Europy z Rosją.