Antyrakietowa baza w Redzikowie gotowa
W piątek gotowość operacyjną osiągnie tarcza antyrakietowa USA w Redzikowie nad Bałtykiem. To najważniejsza bojowa inwestycja amerykańska w naszym kraju.
Sikorski zwrócił uwagę, że wejście Szwecji i Finlandii do NATO zwiększyło bezpieczeństwo w rejonie Morza Bałtyckiego.
- Wejście Ukrainy i Mołdawii na ścieżkę negocjacji akcesyjnych to sukces Partnerstwa Wschodniego, koncepcji organizowanej od 2009 roku, z inicjatywy Polski i Szwecji. Partnerstwo przygotowało te kraje do integracji europejskiej — mówił też.
Radosław Sikorski wskazuje z jaką Rosją jest gotowa współpracować Polska
Sikorski stwierdził, że wywołany przez Rosję konflikt z Ukrainą „zniszczył nici sympatii” łączące naród ukraiński i rosyjski i „doprowadził do derusyfikacji Zachodu”, a Rosję wpędza „w uzależnienie polityczne i gospodarcze Chin”. - Władimir Putin dobrze by zrobił, gdyby wyciągnął wnioski z porażek swojego kraju — dodał wskazując, że nominalne PKB Kanady wynosi 2,1 bln dolarów, a Rosji 1,8 bln dolarów. - Nie nazwałbym tego sukcesem — mówił w związku ze znacznie mniejszym potencjałem ludnościowym Kanady.
Sikorski wskazał, że także Polski dochód na głowę mieszkańca jest o 1/3 wyższy od rosyjskiego. - Mimo że nie mamy złóż ropy, gazu i złota i nikogo nie najeżdżamy. Sugeruję więc naszym rosyjskim sąsiadom: nawet po upadku imperium carów i rozpadzie ZSRR macie nadal największe terytorialnie państwo na świecie. Nie potrzebujecie ziemi innych krajów. Zacznijcie inwestować w swoje ziemie. Na początek można zakończyć kosztowną wojnę, a od władzy odsunąć zamordystów i złodziei. Tak jak my zrobiliśmy to w Polsce — dodał.
- Polska jest gotowa współpracować z Rosją nieimperialną, szanującą prawa innych narodów do samostanowienia (...). Rosja, którą uosabia zamordowany Aleksander Nawalny i inni więźniowie sumienia — mówił też Sikorski.
Radosław Sikorski o sytuacji na Bliskim Wschodzie: Polska uznaje państwo palestyńskie
Sikorski odniósł się też do sytuacji na Bliskim Wschodzie.
- Uznajemy prawo Izraela do samoobrony z poszanowaniem międzynarodowego prawa humanitarnego. Potępiamy atak Hamasu i łączymy się w bólu z rodzinami wszystkich ofiar oraz zakładników wciąż przetrzymywanych przez terrorystów. Jednocześnie chcielibyśmy wiedzieć czy Izrael przewiduje możliwość współżycia z państwem palestyńskim, które Polska uznaje, a jeśli nie, to jakie ma plany wobec 5 mln Palestyńczyków, których życie kontroluje - stwierdził.
Sikorski przypomniał, że Polska potępiła atak Izraela na konwój humanitarny organizacji World Central Kitchen. Wymienił w tym kontekście nazwisko polskiego wolontariusza Damiana Sobola. - Wymagamy, aby takie zdarzenia nie miały więcej miejsca, tak wobec zagranicznych wolontariuszy, jak i palestyńskich cywilów - podkreślił.
Szef MSZ mówił też o Chinach, którym „zwrócił uwagę, że ze względu na doświadczenia historyczne Polska odrzuca próby powrotu do praktyk neoimperialnych”. Jak dodał Polska i Chiny w XVIII, XIX i XX wieku były „ofiarami kolonializmu i narzuconych traktatów” - Dlatego liczymy na większe zrozumienie strony chińskiej wobec dla naszego sprzeciwu wobec współczesnego kolonializmu w wydaniu Władimira Putina — dodał.
Radosław Sikorski: Polska wspiera stałe miejsce w RB ONZ dla UE
Sikorski zapowiedział, że Polska będzie popierać stałe miejsce w RB ONZ dla UE. - UE to lewar naszej siły, nasza przyszłość, nasz dom — oświadczył. - Dynamiczne zmiany na świecie sprawiają, że silna pozycja Europy na świecie nie jest pewnikiem raz na zawsze. UE musi stać się aktorem geopolitycznym równym innym potęgom międzynarodowym. Polska i Polacy zasługują na rolę jednego z liderów dalszej integracji UE - dodał.
- W powiększającej się UE nikt nie może mieć monopolu na rację - stwierdził też.
- Unia pozostaje instytucją o ogromnej sile przyciągania. Ukraina dosłownie walczy o prawo do kandydowania. Rozszerzenie w obu kierunkach: wschodnim oraz w kierunku Bałkanów zachodnich jest procesem wzajemnie się wzmacniającym. (...) Członkostwo w Unii nie jest obowiązkiem, jest wolnym wyborem państwa i jego obywateli. (...) UE powinna adekwatnie reagować na pojawiające się kryzysy, dlatego Polska będzie wspierać realistyczną reformę Unii, która przyczyni się do zwiększenia jej konkurencyjności i potęgi. Nie jesteśmy przekonani, że potrzebna jest do tego zmiana traktatów, ale nie możemy wykluczyć, że część państw członkowskich uzależni od niej zgodę na dokończenie rozszerzenia. Staniemy wtedy jako kraj przed dylematem czy zgodzić się na reformę traktatową, czy zamknąć drogę do członkostwa wschodnim i południowym sąsiadom — mówił Sikorski.
Szef MSZ dodał, że najbardziej kontrowersyjną częścią tej reformy byłoby odejście od jednomyślnego podejmowania decyzji w niektórych dziedzinach i proponowana zmiana systemu głosowania. - Zadaniem jest ustanowienie bardziej sprawiedliwego systemu głosowania, który i przed, i po rozszerzeniu da wszystkim krajom wpływ na sprawy UE — powiedział.
- Kwestią otwartą jest to jaki system głosowania większościowego byłby najbardziej sprawiedliwy i jakie dziedziny mógłby ewentualnie objąć - dodał wskazując, że zgoda na rozszerzenie UE powinno wymagać jednomyślności.
- Niech nikt nie śmie odmawiać patriotyzmu zwolennikom poglądu, że jeśli Unia Europejska ma liczyć ponad 30 członków i stać się mocarstwem, to musi sprawniej podejmować decyzję - powiedział też Sikorski.
- Wszyscy czujemy, że historia przyspieszyła, że znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia. Premier Donald Tusk nazwał nasze czasy przedwojennymi. Z ruin imperium zła narodził się potwór. Przy rodzinnych stołach Polacy i Polki znowu zastanawiają się, czy grozi nam wojna — podsumował swoje wystąpienie Sikorski.
- Stawką wojny obronnej jaką toczy nasz sąsiad są nie tylko niepodległość i granice. To także poczucie bezpieczeństwa Polski i naszego regionu oraz kondycja wolności na całym świecie. Jeśli Ukraina się obroni, to demokraci uwierzą, że dobro pokonuje zło, a wartości Zachodu mogą wygrywać. Jeśli by upadła za naszą wschodnią granicą zapadnie mrok upadającej dyktatury - dodał.
- Możemy mieć do czynienia z pokonaną armią rosyjską stacjonującą za wschodnią granicą Ukrainy albo armią zwycięską na wschodniej granicy Polski. Ufam, że dzięki wysiłkowi cywilizowanego świata Putin tę wojnę przegra — podkreślił.
- Dzięki poświęceniu Ukraińców możemy przesunąć granice wolnego świata o setki kilometrów na wschód — dodał.
Radosław Sikorski jest ministrem spraw zagranicznych od 13 października, gdy Andrzej Duda zaprzysiągł rząd Donalda Tuska utworzony po wyborach z 15 października.
Sikorski był już w przeszłości szefem MSZ w pierwszym i drugim rządzie Donalda Tuska — stanowisko to zajmował w latach 2007-2014. Wcześniej był ministrem obrony w rządzie PiS.
Rok temu exposé wygłosił w Sejmie Zbigniew Rau
Ministrowie spraw zagranicznych raz w roku przedstawiają w Sejmie informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej.
Ostatnie takie wystąpienie miało miejsce 13 kwietnia 2023 roku, gdy informację taką przedstawił Zbigniew Rau, szef MSZ w rządzie PiS.
Na czym skupia się polska dyplomacja w ostatnich miesiącach?
W ostatnich miesiącach polska polityka zagraniczna skupia się z jednej strony na mobilizowaniu Zachodu do wspierania Ukrainy, z drugiej — na zwiększaniu potencjału obronnego Europy m.in. w zakresie produkcji amunicji.
Jerzy Haszczyński: Zdeterminowani obrońcy Ukrainy
Brytyjczyk Rishi Sunak i Norweg Jens Stoltenberg w Warszawie wspierają walczącą Ukrainę. Czyli w Europie to niekoniecznie Unia Europejska jest głównym rozgrywającym w sprawie bezpieczeństwa i wielkiej wojny na wschodzie?
W tym tygodniu tematy te były przedmiotem spotkania sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga i premiera Wielkiej Brytanii, Rishiego Sunaka w Warszawie.
Donald Tusk podkreślał w środę wagę wyborów do PE, które odbędą się 9 czerwca wskazując, że mogą one zdecydować o tym czy wojna tocząca się za wschodnią granicą naszego kraju dotrze do Polski.
Tusk mówił, że jeśli Polska i Zachód będą podzielone, a Ukraina nie otrzyma należnego wsparcia, Kijów przegra konfrontację z Moskwą, a Kreml nie zatrzyma swojej ekspansji na Ukrainie.