O tej nowej partii mówi się od miesięcy. Nazywa się Sojusz Sahry Wagenknecht. Już nazwa pokazuje, że sukces chce osiągnąć dzięki popularności jednej osoby.
Sahra Wagenknecht jest polityczną celebrytką, krążącą między telewizyjnymi talkshowami, w których barwnie przedstawia radykalne i populistyczne idee.
O jej popularności świadczy też to, że znalazła się na piątym miejscu wśród najlepiej zarabiających posłów Bundestagu (w sumie jest ich 736). Jak wyliczył tygodnik „Der Spiegel”, przez pierwsze 17 miesięcy obecnej kadencji poza dietami poselskimi (173 tys. euro) zarobiła jeszcze 793 tys. euro - na wykładach, także organizowanych przez bogate firmy, oraz na książkach.
Czytaj więcej
Rozłam w niewielkim ugrupowaniu, jakim jest Die Linke (Lewica), zmienia cały pejzaż polityczny RFN.
Była w tym czasie posłanką postkomunistycznej Lewicy (Die Linke), którą kilka miesięcy temu opuściła, pociągając za sobą dziewiątkę polityków, co mocno osłabiło frakcję tej i tak najmniejszej partii w Bundestagu.