„Russkij mir” i marzenia Władimira Putina

Władimir Putin przekonywał prawosławnych rodaków i patriarchę Cyryla I, że Rosja stała się mocniejsza i „walczy o wolność świata”. Gospodarz Kremla zaklina rzeczywistość.

Publikacja: 29.11.2023 18:23

Władimir Putin przemawiał zdalnie

Władimir Putin przemawiał zdalnie

Foto: AFP

- Nasza bitwa o suwerenność i sprawiedliwość ma narodowo-wyzwoleńczy charakter, bo bronimy bezpieczeństwa i dobrobytu naszego narodu, wyższe, historyczne prawo bycia Rosją – silnym mocarstwem, państwem-cywilizacją – oznajmił Władimir Putin podczas wtorkowego przemówienie na posiedzeniu Światowego Rosyjskiego Soboru Ludowego z okazji 30-lecia organizacji. Zrzesza rosyjskie organizacje z patriarchatem moskiewskim, a na jej czele stoi zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego patriarcha Cyryl I. Co ciekawe, jego zastępcą jest rosyjski oligarcha Konstantin Małofiejew, objęty sankcjami Zachodu właściciel m.in. nacjonalistycznych mediów i popierający wojnę. Ostatnio na stronie „soboru” opublikował artykuł, w którym nawoływał rodaków do „powrotu do imperium”. Tematem przewodnim posiedzenia z udziałem Putina (łączył się zdalnie) była „teraźniejszość i przyszłość russkiego miru”.

"Chcą poćwiartować i rozgrabić Rosję"

Rosyjski prezydent przekonywał, że „russkij mir” (rosyjski świat) walczy obecnie z tymi, którzy chcą „dominować na świecie”. Przekonywał też, że Rosja stała się mocniejsza i „tworzy bardziej sprawiedliwy porządek światowy”. - Walczymy o wolność nie tylko Rosji, ale i całego świata. Otwarcie mówimy, że dyktatura jednego hegemona – my to widzimy i wszyscy widzą – kruszeje – mówił do zgromadzonych na sali duchownych, wojskowych i polityków. Wprost wskazał też wrogów Rosji – zachodnie elity rządzące. Straszył rodaków, że chcą „poćwiartować i rozgrabić” Rosję.

Czytaj więcej

Jak przekonać Rosjanki do macierzyństwa. Dzieci i kuchnia zamiast studiów

Przypominał też rewolucję w 1917 roku i upadek ZSRR. - Wydawać się może, że sporo lat minęło, ale mieszkający obecnie ludzie wszystkich narodowości, nawet urodzeni w XXI wieku, do dzisiaj, po dziesięcioleciach, płacą za popełnione wówczas błędy, za potakiwanie iluzjom separatystycznym, za słabość władzy centralnej, za politykę sztucznego, przymusowego podziału wielkiej nacji rosyjskiej, trzech narodów w jednym – Rosjan, Białorusinów i Ukraińców – mówił rosyjski prezydent. Mówiąc o „russkim mirze” Putin odwoływał się do starożytnej Rusi, Carstwa Moskiewskiego, Imperium Rosyjskiego, Związku Radzieckiego i współczesnej Rosji. Stwierdził, też że „russkij mir jednoczy wszystkich, którzy czują z Rosją „związek duchowy”. - Rosjanin – to więcej niż narodowość – oznajmił. Przekonywał też obecnych na sali, że Rosja „stała się silniejsza”. - Do Rosji powróciły nasze historyczne regiony – mówił.

Wojna Putina skurczyła "russkij mir"

W rzeczywistości „russkij mir” mocno się skurczył w czasie trwającej od lutego 2022 roku rosyjskiej agresji nad Dnieprem. Chociażby dlatego, że Ukraiński Kościół Prawosławny był największą i najliczniejszą „filią” patriarchatu moskiewskiego poza granicami Rosji i w Ukrainie miał miliony wiernych. Przed aneksją Krymu i rosyjską agresją patriarchat moskiewski dominował w Ukrainie. Z kolei z ubiegłorocznych sondaży wynika, że utożsamia się z nim już zaledwie 4 proc. Ukraińców. Większość parafii, łącznie z Ławrą Peczerską przeszły zaś pod kontrolę Kościoła Prawosławnego Ukrainy patriarchatu konstantynopolitańskiego. A w Radzie Najwyższej przygotowano już ustawę o całkowitym zakazie działalności związanego z Moskwą kościoła.

Czytaj więcej

Patriarcha Cyryl: Broń nuklearna Rosji powstała dzięki Opatrzności Bożej

W związku z agresją patriarcha moskiewski stracił wpływy na kościoły prawosławne na Litwie i Łotwie. W Mołdawii też trwa proces przejścia parafii i duchownych z Mołdawskiego Kościoła Prawosławnego patriarchatu moskiewskiego do Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego.

Mówiąc o tym, że Rosja „stała się mocniejsza” Putin nie wspomina o tym, jak dzięki jego działaniom wzmocniło się NATO. Przed rozpoczęciem wojny domagał się wycofania Sojuszu do granic z 1997 roku. Swoimi agresywnymi dzianiami jeszcze bardziej przesunął NATO do granic Rosji motywując do akcesji Finlandię i Szwecję.

- Nasza bitwa o suwerenność i sprawiedliwość ma narodowo-wyzwoleńczy charakter, bo bronimy bezpieczeństwa i dobrobytu naszego narodu, wyższe, historyczne prawo bycia Rosją – silnym mocarstwem, państwem-cywilizacją – oznajmił Władimir Putin podczas wtorkowego przemówienie na posiedzeniu Światowego Rosyjskiego Soboru Ludowego z okazji 30-lecia organizacji. Zrzesza rosyjskie organizacje z patriarchatem moskiewskim, a na jej czele stoi zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego patriarcha Cyryl I. Co ciekawe, jego zastępcą jest rosyjski oligarcha Konstantin Małofiejew, objęty sankcjami Zachodu właściciel m.in. nacjonalistycznych mediów i popierający wojnę. Ostatnio na stronie „soboru” opublikował artykuł, w którym nawoływał rodaków do „powrotu do imperium”. Tematem przewodnim posiedzenia z udziałem Putina (łączył się zdalnie) była „teraźniejszość i przyszłość russkiego miru”.

Pozostało 81% artykułu
Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu
Polityka
Nietypowa próba rakietowa Korei Północnej. Pociski spadły na terytorium kraju
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Brandenburgia przed wyborami. Los kanclerza Scholza zależy od wyniku AfD?