Konwój Łukaszenki przybył do szpitala około godziny 19, w tym czasie dostęp do kliniki był zamknięty, a drogi prowadzące do niej były strzeżone przez uzbrojonych żołnierzy.
Łukaszenko był widziany publicznie w Moskwie, świętując Dzień Zwycięstwa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i przywódcami krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, gdzie uwagę zwróciła jego słabość fizyczna. W przeciwieństwie do innych przywódców musiał być wożony meleksem. Opuścił też oficjalny obiad z Putinem.
Czytaj więcej
Białoruski dyktator ma kłopoty zdrowotne. Po raz pierwszy nie przemawiał 9 maja w Mińsku. - Obecny reżim nie może istnieć bez Łukaszenki, stworzył system na własny obraz i podobieństwo - komentuje "Rz" czołowy białoruski politolog.
Reuters zauważył, że Łukaszenka wyglądał na „zmęczonego i trochę niepewnego na nogach, a na jego prawej ręce widoczny był bandaż… chociaż poza tym nie wykazywał wyraźnych oznak złego samopoczucia”.
Jeszcze tego samego dnia Łukaszenka wziął udział w uroczystości Dnia Zwycięstwa w Mińsku. Jednak zerwał z tradycją i założył garnitur zamiast munduru wojskowego i nie wygłosił przemówienia. W ciągu ostatnich dwóch tygodni Łukaszenka brał udział w bardzo niewielu wydarzeniach.