Nie żyje Jerzy Szteliga, były poseł SLD

W przeddzień 70 urodzin zmarł Jerzy Szteliga, polityk i działacz partyjny, poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Publikacja: 08.05.2023 15:17

Krzysztof Szteliga

Krzysztof Szteliga

Foto: PAP, Krzysztof Świderski

amk

Jerzy Szteliga był absolwentem wydziału filologicznego Leningradzkiego Uniwersytetu Państwowego, który ukończył w 1978 roku, a w 1988 uzyskał doktorat.

Członek PZPR do 1990 roku, potem SdRP i SLD.

Był posłem na Sejm z Opolszczyzny,  z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zasiadał w Sejmie II, III i IV kadencji (lata 1993-2005).

Czytaj więcej

Jerzy Szteliga: Historie z bagna SLD

W 2001 roku został wiceprzewodniczącym klubu SLD, był także zastępcą przewodniczącego Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, członkiem Komisji Spraw Zagranicznych i komisji śledczej do zbadania tzw. afery Rywina.

W 2005 roku wystąpił zarówno partii, jak i z klubu. Bezskutecznie usiłował dostać się do Senatu jako polityk niezależny.

W 2006 roku został zatrzymany i usłyszał zarzuty korupcji. Został zwolniony za poręczeniem, proces zaczął się dopiero w 2009 roku. W 2014, 8 lat od postawienia zarzutów, Szteliga został uniewinniony od popełnienia zarzucanych mu czynów.

Szteliga zmarł w przeddzień swoich 70 urodzin. Od kilku lat zmagał się z ciężką chorobą.

Jerzy Szteliga był absolwentem wydziału filologicznego Leningradzkiego Uniwersytetu Państwowego, który ukończył w 1978 roku, a w 1988 uzyskał doktorat.

Członek PZPR do 1990 roku, potem SdRP i SLD.

Pozostało 85% artykułu
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?
Polityka
Gabinet polityczny Donalda Tuska po nowemu. Premierowi nie doradza już 23-latek
Polityka
Ryszard Petru o wolnej Wigilii: Łatwo się rzuca takie prezenty
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Kucharczyk: PiS nie ma idealnego kandydata na prezydenta. Powodem spory w partii