NATO znacznie rozwinie siły szybkiego reagowania. Mają liczyć ponad 300 tys. żołnierzy

Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg zapowiedział, że liczebność sił szybkiego reagowania NATO wzrośnie z obecnych 40 do ponad 300 tys. żołnierzy.

Publikacja: 27.06.2022 14:05

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg

Foto: Kenzo TRIBOUILLARD / AFP

zew

- Przekształcimy Siły Odpowiedzi NATO i zwiększymy liczbę naszych sił szybkiego reagowania do znacznie ponad 300 tysięcy - powiedział przed nachodzącym szczytem w Madrycie sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego. Siły Odpowiedzi NATO (NRF), których zadaniem jest szybka reakcja w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa państw członkowskich Sojuszu to pozostające w stałej gotowości wydzielone oddziały sił zbrojnych NATO, obecnie liczą ok. 40 tys. żołnierzy.

- Te oddziały będą ćwiczyć wspólnie z siłami obronnymi (danego) kraju i zapoznają się z lokalnym terenem (...), aby mogły odpowiadać płynnie i szybko na każdą sytuację kryzysową - mówił sekretarz generalny NATO.

Czytaj więcej

Szczyt G7. Zełenski prosi o systemy obrony przeciwlotniczej dla Ukrainy

Z zapowiedzi Stoltenberga wynika, że na szczycie w Madrycie NATO zmieni też język w stosunku do Rosji, która w ostatniej strategii Sojuszu (z 2010 r.) była określana jako partner strategiczny. - Tak nie będzie w przypadku koncepcji strategicznej, którą uzgodnimy w Madrycie - zadeklarował szef NATO.

- Oczekuję, że sojusznicy wyraźnie oświadczą, iż Rosja stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa, dla naszych wartości, dla opartego na zasadach ładu międzynarodowego - mówił Jens Stoltenberg na konferencji prasowej.

Czytaj więcej

Dworczyk: Bohaterscy ukraińscy żołnierze bronią bezpieczeństwa Polski

Sekretarz generalny NATO zapowiedział, że Sojusz jest gotowy do zobowiązania się do największej rewizji "zbiorowej obrony i odstraszania od czasów zimnej wojny".

- Przekształcimy Siły Odpowiedzi NATO i zwiększymy liczbę naszych sił szybkiego reagowania do znacznie ponad 300 tysięcy - powiedział przed nachodzącym szczytem w Madrycie sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego. Siły Odpowiedzi NATO (NRF), których zadaniem jest szybka reakcja w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa państw członkowskich Sojuszu to pozostające w stałej gotowości wydzielone oddziały sił zbrojnych NATO, obecnie liczą ok. 40 tys. żołnierzy.

- Te oddziały będą ćwiczyć wspólnie z siłami obronnymi (danego) kraju i zapoznają się z lokalnym terenem (...), aby mogły odpowiadać płynnie i szybko na każdą sytuację kryzysową - mówił sekretarz generalny NATO.

Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu
Polityka
Nietypowa próba rakietowa Korei Północnej. Pociski spadły na terytorium kraju
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Brandenburgia przed wyborami. Los kanclerza Scholza zależy od wyniku AfD?