Co dalej ze sporem z Komisją Europejską i TSUE na tle Izby Dyscyplinarnej oraz blokadą środków z Krajowego Planu Odbudowy? Kluczowi politycy PiS – w tym prezes Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki – zapowiadali likwidację Izby Dyscyplinarnej już w ubiegłym roku. Ale pierwsze realne posunięcia w tej sferze to dopiero ostatnie tygodnie. – Moment jest znamienny. Geopolitycznie to chwila ogromnego napięcia. To właściwa chwila zarówno dla nas, jak i dla Komisji, by zrobić krok do przodu – zauważa jeden z naszych rozmówców z PiS. I dodaje, że jego zdaniem takie myślenie przeważa zarówno na Nowogrodzkiej, jak i w Pałacu Prezydenckim.
Teraz nastąpi scalenie ustaw. Bardzo możliwe, że podstawą dalszych prac będzie projekt prezydencki.
Sekwencja wydarzeń jest taka: w ostatnich dniach PiS zaproponowało własną ustawę, która w zasadniczy sposób zmienia zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Wcześniej jednak – co kluczowe – własny projekt złożył prezydent Andrzej Duda. Jego pomysł zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej i powołanie nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej. A obydwa projekty mają na celu rozwiązania części problemów między Polską a unijnymi instytucjami, zwłaszcza jeśli chodzi o unijne fundusze. To kolejna odsłona tego serialu, który trwa już wiele miesięcy.
Czytaj więcej
- Jeżeli ktoś proponuje tego typu ustawę, to jak to można nazwać? Osłabianie własnego państwa, wprowadzanie chaosu? Zdradą, jak piszą niektórzy? To jest pytanie retoryczne - mówi o propozycji Andrzeja Dudy europoseł Patryk Jaki.
Scalić projekty
Projekt PiS pojawił się w piątek. Pilotuje go poseł Marek Ast, który publicznie zapowiedział już dalsze prace w Sejmie zarówno nad projektem prezydenckim, jak i projektem PiS.