Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który reprezentuje również Partię Socjaldemokratyczną (SPD), wielokrotnie powtarzał, że Nord Stream 2 jest przedsięwzięciem sektora prywatnego i znajduje się poza zasięgiem regulacji państwa.
- Liczymy na dyplomatyczno-polityczne rozwiązanie, a w zestawie narzędzi dyplomatycznych znajdują się również sankcje - powiedział przewodniczący niemieckiej komisji spraw zagranicznych Michael Roth na krótko przed rozmowami minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock w Moskwie.
- Jeśli rzeczywiście doszłoby do sankcji, a wciąż mam nadzieję, że uda nam się tego uniknąć, to nie możemy z góry wykluczyć rzeczy, których mogą zażądać nasi partnerzy w Unii Europejskiej - dodał.
Czytaj więcej
"Gazociąg Merkel-Putin uplasował Europę w strefie bezpieczeństwa trzeciej klasy. Najwyższy czas, żeby Scholz naprawił ten błąd. Kanclerz musi wyraźnie powiedzieć to Putinowi: Jeśli ten zaatakuje Ukrainę, rurociąg będzie martwy" - wskazują niemieckie media.
Gazociąg Nord Stream 2, już zbudowany, ale jeszcze nie zatwierdzony do eksploatacji, ma doprowadzić więcej rosyjskiego gazu do Europy Zachodniej, ale przeciwnicy projektu, w tym Ukraina i Stany Zjednoczone, twierdzą, że zbytnio uzależni on Europę od Rosji.