We wspomnianym spocie Prawo i Sprawiedliwość ostrzegało, że jeśli do rządów wróci PO - zezwoli na niekontrolowany wjazd imigrantów do Polski.
Spot przedstawia fragmenty wypowiedzi polityków PO przekonujących do przyjmowania uchodźców, a także fragmenty fikcyjnych programów informacyjnych z 2020 roku, gdzie mowa jest o licznych przestępstwach popełnianych przez uchodźców.
Spot wzbudził oburzenie opozycji oraz orgazniacaji broniących praw człowieka, zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na nawoływaniu do nienawiści złożył w prokuraturze rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar.
"W ocenie RPO film ten, zgodnie z zamierzeniem autorów, miał przedstawić społeczność migrantów, a przede wszystkim uchodźców pochodzących z krajów arabskich i wyznających religię muzułmańską w negatywnym świetle i zmierzał do wywołania u odbiorców lęku oraz niechęci wobec tej społeczności" - napisał wówczas RPO.
Była dziennikarka TVP Info, Justyna Śliwowska, której wyjęty z kontekstu fragment relacji sprzed kilku lat znalazł się w ostatnim spocie, zażądała usunięcia z niego swojego wizerunku.