Wyborcza bitwa o Śląsk: Ile głosów przyniesie PiS Morawiecki?

Start premiera Mateusza Morawieckiego na Śląsku sprawia, że ten region stał się jednym z najważniejszych na politycznej mapie kraju.

Aktualizacja: 10.09.2019 09:02 Publikacja: 09.09.2019 19:13

Wyborcza bitwa o Śląsk: Ile głosów przyniesie PiS Morawiecki?

Foto: Fotorzepa / Piotr Guzik

Premier Morawiecki w ostatnich dniach i tygodniach pojawia się na Śląsku niemal nieustannie. – Śląsk musi być sercem przemysłu, najnowszych technologii, energetyki, robotyki, automatyzacji – powiedział w niedzielę w Katowicach. PiS wygrało eurowybory w okręgu śląskim w maju 2019 roku, chociaż najlepszy wynik w okręgu osiągnął europoseł i były premier Jerzy Buzek.

Sztabowcy PiS powtarzają nieoficjalnie, że widoczna w sondażach przewaga partii na prowincji nie oznacza, że obóz Zjednoczonej Prawicy zrezygnował z walki o duże miasta i tereny metropolitalne. Analizy sztabu pokazały, iż premier Morawiecki był najlepszym możliwym kandydatem w tym regionie pod względem potencjału zdobywania głosów. Temu ma służyć przesłanie premiera – połączenie akcentów społecznych i regionalnych z mocnym przesłaniem modernizacyjnym. Dlatego w pewnym sensie starcie na Śląsku jak w soczewce pokazuje kluczowe trendy tej kampanii. PiS może liczyć na to, że wyborcy będą pamiętać o przyjęciu jeszcze w 2017 roku przez rząd inwestycyjnego „Programu dla Śląska".

Dla opozycji start Morawieckiego nadaje kampanii na Śląsku nowego znaczenia. „Jedynką" Koalicji Obywatelskiej jest Borys Budka, wiceszef PO i były wiceminister sprawiedliwości. Dalej na listach są Ewa Kołodziej, poseł Marek Wójcik i posłanka Monika Rosa z Nowoczesnej.

Strategia całej opozycji wobec premiera to przede wszystkim podkreślanie, że jest spoza Śląska. Lider listy KO Borys Budka wielokrotnie też nawoływał Mateusza Morawieckiego do debaty. – Debata to elementarny szacunek dla wyborców, którzy powinni poznać swoich kandydatów. Jeżeli premier boi się debaty, to znaczy, że boi się starcia na merytoryczne argumenty i realne śląskie problemy – mówi „Rzeczpospolitej" Borys Budka, który też nas zapewnia, że kampania cały czas się rozkręca.

Starcie już teraz jednak jest intensywne – jeśli chodzi o rywalizację zarówno między listami, jak i na samych listach. – Skupiam się na kampanii bezpośredniej, na rozmowach z ludźmi. Premier Morawiecki wpada na Śląsk, ale to nie znaczy, że Śląsk rozumie – mówiła Rosa na poniedziałkowej konferencji prasowej w odpowiedzi na pytanie jednego z lokalnych dziennikarzy o dużą widoczność jej kampanii na tle innych kandydatów z listy KO. Rosa koncentruje się m.in. na kwestiach języka śląskiego, prawach kobiet, zielonej energii i postulatach równościowych, w tym legalizacji związków partnerskich. To w większości ważne postulaty dla mobilizacji wielkomiejskich wyborców, zwłaszcza kobiet.

Lewica w Katowicach postawiła na Macieja Koniecznego z Razem. Za to w okręgu sosnowieckim w Zagłębiu „jedynką" jest lider SLD Włodzimierz Czarzasty. Koalicja Obywatelska i jej stratedzy zdają sobie sprawę, że to właśnie na styku lewicy i KO możliwe są transfery. – Pytanie, w jakim stopniu lewicy zaszkodził ostry kurs na dekarbonizację, który Robert Biedroń przyjął w kampanii europejskiej – zastanawia się jeden z naszych rozmówców z KO.

PSL na Śląsku jest tradycyjnie słabiej reprezentowane, dlatego na prawej flance KO nie ma takiego zagrożenia jak na lewej. PSL nie mogło w tym regionie liczyć na śląskiego posła Kukiz'15 Grzegorza Długiego, który wycofał się z kandydowania. Ludowcy zdecydowali się na sojusz z lokalną partią Ślonzoki Razem stawiającą mocno na autonomię regionu.

Premier Morawiecki w ostatnich dniach i tygodniach pojawia się na Śląsku niemal nieustannie. – Śląsk musi być sercem przemysłu, najnowszych technologii, energetyki, robotyki, automatyzacji – powiedział w niedzielę w Katowicach. PiS wygrało eurowybory w okręgu śląskim w maju 2019 roku, chociaż najlepszy wynik w okręgu osiągnął europoseł i były premier Jerzy Buzek.

Sztabowcy PiS powtarzają nieoficjalnie, że widoczna w sondażach przewaga partii na prowincji nie oznacza, że obóz Zjednoczonej Prawicy zrezygnował z walki o duże miasta i tereny metropolitalne. Analizy sztabu pokazały, iż premier Morawiecki był najlepszym możliwym kandydatem w tym regionie pod względem potencjału zdobywania głosów. Temu ma służyć przesłanie premiera – połączenie akcentów społecznych i regionalnych z mocnym przesłaniem modernizacyjnym. Dlatego w pewnym sensie starcie na Śląsku jak w soczewce pokazuje kluczowe trendy tej kampanii. PiS może liczyć na to, że wyborcy będą pamiętać o przyjęciu jeszcze w 2017 roku przez rząd inwestycyjnego „Programu dla Śląska".

Polityka
„Zrobię im posiedzenie 24 grudnia”. Szymon Hołownia ostrzega posłów ws. Wigilii
Polityka
Kampania prezydencka ruszy na początku przyszłego roku. Podano dokładną datę
Polityka
Sondaż: Czarnek czy Nawrocki? Obaj przegrywają z Trzaskowskim, Sikorskim i Hołownią
podcast
Prezydenckie zamieszanie w głównych partiach. Czy Sikorski przegrzał temat wojny?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
PiS ogłosi decyzję w sprawie poparcia kandydata na prezydenta