Eksplozja granatnika w Komendzie Głównej Policji. Prokuratura wszczęła śledztwo

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w związku z wybuchem granatnika, do którego doszło w grudniu 2022 r. w gabinecie ówczesnego komendanta głównego policji generała Jarosława Szymczyka.

Publikacja: 11.03.2024 16:46

Eksplozja granatnika w Komendzie Głównej Policji. Prokuratura wszczęła śledztwo

Foto: KrzysztofBrejza / X

zew

Śledczy powiadomili o sprawie w mediach społecznościowych. "Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków z związku niesprawdzeniem granatnika pod kątem saperskim oraz posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia. W toku tego postępowania zbadane zostanie niezarządzenie ewakuacji budynku KGP" - czytamy we wpisie prokuratury na platformie X (dawniej Twitter).

W ubiegłym tygodniu rzecznik Prokuratury Okręgowej prok. Szymon Banna informował, że do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego o podejrzeniu popełnienia przestępstw - niedopełnienia obowiązków w związku z niesprawdzeniem otrzymanego granatnika pod kątem saperskim oraz posiadania broni palnej w postaci granatnika bez wymaganego zezwolenia. Banna przekazał wówczas, że trwają czynności sprawdzające.

Czytaj więcej

Wybuch granatnika w KGP. Będą zawiadomienia do prokuratury dot. Jarosława Szymczyka

Wybuch granatnika w KGP. MSWiA zapowiadało zawiadomienie prokuratury

Skierowanie do prokuratury zawiadomień m.in. w związku z niedopełnieniem obowiązków szef MSWiA zapowiadał na konferencji prasowej 23 lutego. Przedstawiciele ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji poinformowali wtedy, że podczas kontroli po wybuchu granatnika w gabinecie byłego komendanta głównego policji generała Jarosława Szymczyka stwierdzono 27 bardzo poważnych uchybień. Minister Marcin Kierwiński mówił, że jedno z zawiadomień będzie dotyczyło gen. Szymczyka i "art. 263 par. 2 Kodeksu karnego - posiadanie broni, granatnika, wbrew obowiązującym przepisom".

Kierwiński mówił, że drugie zawiadomienie w tym zakresie będzie dotyczyło "złamania art. 231 par. 1 Kodeksu karnego, a więc niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego poprzez niewydanie poleceń sprawdzenia pirotechnicznego otrzymanego prezentu, granatnika, pomimo posiadania w tym zakresie możliwości, sił i środków". Minister ocenił, że podczas wizyty na Ukrainie gen. Szymczyk miał pełne możliwości, aby nakazać sprawdzenie granatnika. - Nie zrobił tego. To samo w sobie jest szokujące - powiedział.

- W tej sprawie złożymy także zawiadomienie o wykroczeniu, czyli przewiezieniu tego granatnika na terytorium Polski, przekroczenie granicy w tym zakresie - mówił Marcin Kierwiński. - Złożymy także zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego polegające na niedopełnieniu obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego w związku z wystąpieniem zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi - przekazał.

Szef MSWiA podkreślił, że gdy doszło do wystrzału z granatnika w Komendzie Głównej Policji, nie zarządzono ewakuacji. - Nie zadziałały żadne procedury - ocenił.

Eksplozja granatnika w Komendzie Głównej Policji

W połowie grudnia 2022 roku gmachem Komendy Głównej Policji wstrząsnął wybuch. Na zapleczu gabinetu komendanta eksplodował granatnik, który Jarosław Szymczyk miał dostać podczas wizyty na Ukrainie.

Do zdarzenia doszło 14 grudnia, gdy gen. Szymczyk przestawiał na zapleczu gabinetu prezenty od Ukraińców. Były wśród nich tuby po granatnikach. Nastąpił wystrzał, który przebił strop, a komendantowi uszkodził słuch. W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Szymczyk mówił, że Ukraińcy przekazali mu granatnik jako bezużyteczny złom.

Czytaj więcej

Wybuch granatnika w KGP. Po ponad roku śledztwo na wczesnym etapie

Kilka dni później garść faktów na temat wybuchu opublikował na Twitterze (obecnie to portal X) ówczesny senator, a dziś europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Napisał on m.in., że "granatnik RGW–90 HH" został przewieziony w bagażniku samochodu przed granicę, w związku z czym "Straż Graniczna wszczęła postępowanie dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy za pozwolenie przemytu".

W związku ze sprawą granatnika gen. Jarosław Szymczyk nie poniósł żadnych konsekwencji.

Śledczy powiadomili o sprawie w mediach społecznościowych. "Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków z związku niesprawdzeniem granatnika pod kątem saperskim oraz posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia. W toku tego postępowania zbadane zostanie niezarządzenie ewakuacji budynku KGP" - czytamy we wpisie prokuratury na platformie X (dawniej Twitter).

W ubiegłym tygodniu rzecznik Prokuratury Okręgowej prok. Szymon Banna informował, że do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego o podejrzeniu popełnienia przestępstw - niedopełnienia obowiązków w związku z niesprawdzeniem otrzymanego granatnika pod kątem saperskim oraz posiadania broni palnej w postaci granatnika bez wymaganego zezwolenia. Banna przekazał wówczas, że trwają czynności sprawdzające.

Pozostało 81% artykułu
Policja
Rząd chce walczyć z piratami na drogach. Czy zaostrzenie przepisów coś zmieni?
Policja
KGP bada wypadek na ćwiczeniach w tłumieniu zamieszek
Policja
Pospieszyli się z zarzutami dla Szymczyka za granatnik?
Policja
Policjant szybciej awansuje. Rząd chce uatrakcyjnić służbę?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Policja
Zablokowany prom w Świnoujściu. Na pokładzie pojawił się mężczyzna z nożem