Według deklaracji Ministerstwa Finansów, już wkrótce ma powstać projekt zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, wprowadzający ulgę w tzw. podatku Belki. Wprawdzie na razie nie ujawniono szczegółów proponowanych rozwiązań, ale byłaby to realizacja obietnic z kampanii wyborczej. Obietnice te potwierdzał zresztą już po wyborach minister Andrzej Domański. W trakcie niedawnego posiedzenia sejmowej podkomisji stałej do spraw przedsiębiorczości wiceminister finansów, Jarosław Neneman wyjaśnił, że trwają prace nad wprowadzeniem zmian w tym podatku, lecz nie jest to jego całkowite zniesienie, a jedynie modyfikacja obowiązujących przepisów.
Podatek Belki wg. Konfederacji, czyli 100 tys. kwoty wolnej
Tymczasem posłowie Konfederacji sami złożyli w Sejmie swój projekt, zmierzający do podobnego celu. Proponują w nim zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych dochodów do kwoty 100 tys. zł rocznie. Dotyczyłoby ono jednak tylko niektórych rodzajów dochodów, a konkretnie dochodów z odsetek od obligacji Skarbu Państwa i samorządowych oraz z szeroko rozumianych depozytów pieniężnych. Nie objęłoby np. zysków ze sprzedaży akcji czy instrumentów finansowych.
Autorzy projektu uzasadniają go potrzebą zwiększenia bezpieczeństwa finansowego polskich rodzin. Stutysięczna kwota wolna ma też ograniczyć skutki inflacji.
Pokusa unikania podatku Belki
Jak zauważa prof. dr hab. Dominik Gajewski, szef katedry prawa podatkowego w Szkole Głównej Handlowej, zniesienie podatku pobieranego od obywateli oszczędzających np. na lokatach bankowych mogłoby mieć dla nich dobre skutki, przede wszystkim ekonomiczne. Przyznaje on jednak, że takie częściowe zwolnienie z podatku mogłoby rodzić pokusę nadużyć i dążenia do nadmiernego korzystania z tej ulgi.
Czytaj więcej
Ministerstwo Finansów zamierza ograniczyć podatek od zysków kapitałowych, zwany potocznie "podatkiem Belki". W odpowiedzi dla Rzecznika Praw Obywatelskich podano kwotę oszczędności i inwestycji, do której podatek ma być ograniczony.