Partnerzy społeczni w odpowiedzi na konsultacje najnowszego projektu rządu obniżającego PIT z 17 na 12 proc. i likwidującego nieprzemyślaną ulgę dla klasy średniej podkreślają, że zgodnie z prawem powinni mieć na to 30 dni, a nie 10 – od 24 marca do 2 kwietnia (w tym 6 roboczych), jakie dostali na zgłoszenie uwag. Termin ten można skrócić w uzasadnionych przypadkach do 21 dni. Ale nie mniej.
Jak pisze Konfederacja Lewiatan do Ministerstwa Finansów: „Zarzut ten nabiera dodatkowego znaczenia w kontekście, że opiniowana nowelizacja służy naprawie błędów, jakie popełniono, wprowadzając tzw. Polski Ład. Błędów, których można było uniknąć, gdyby bardzo obszerne i skomplikowane zmiany w systemie podatkowym zostały w należyty sposób skonsultowane”. Przedsiębiorcy nazywają najnowszą reformę: obniżką podwyżki obciążeń.
Wszyscy zyskają...
– System, który obowiązuje teraz, jest trudny do zaakceptowania i zmiany są niezbędne. Te zaproponowane przez rząd idą w dobrą stronę – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Przede wszystkim zniknie obowiązek podwójnego liczenia zaliczek i rolowania niedopłaty na koniec roku podatkowego, co w przypadku wielu osób wiązałoby się z koniecznością dopłaty podatku przy rocznym rozliczeniu. Na obniżce PIT do 12 proc. zyskają wszyscy opodatkowani na zasadach ogólnych i odczujemy korzystne zmiany już od lipcowych rozliczeń.
Czytaj więcej
Jesteśmy otwarci na propozycję, która pozwoli zmienić sposób opodatkowania ex post po zakończeniu 2022 r., jeśli będzie ona w porządku pod względem systemowym i legislacyjnym – mówi wiceminister finansów Artur Soboń.
...jedni więcej, inni mniej
– Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby rząd nie wycofał się ze zmian w uldze dla klasy średniej, bo dla wielu osób te przepisy oznaczałyby obowiązek dopłaty nawet kilku tysięcy złotych podatku w rozliczeniu rocznym. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy nowy system jest sprawiedliwy. Przykładowo osoba z zarobkami w wysokości 5,7 tys. zł zyska po zmianach około 100 zł miesięcznie, przy zarobkach w wysokości 10 tys. zł będzie to już 200 zł miesięcznie, a przy 12,8 tys. zł aż 375 zł. A przypomnę tylko, że pierwotną ideą Polskiego Ładu było to, żeby osoby z niższymi zarobkami zyskały więcej niż te z wysokimi. Teraz rząd, wycofując się z tych zmian, dobrze zarabiającym da więcej niż osobom z przeciętnymi zarobkami, a powinno być odwrotnie. A w Polsce dwie trzecie zatrudnionych ma zarobki poniżej przeciętnego wynagrodzenia.