Prostytucja bez PIT - trudno zalegalizować dochody, powołując się na nierząd

Pieniądze z nierządu nie podlegają PIT – potwierdza skarbówka. Z orzecznictwa wynika jednak, że trzeba co najmniej uprawdopodobnić ich pochodzenie.

Aktualizacja: 07.09.2017 18:28 Publikacja: 07.09.2017 17:02

Prostytucja bez PIT - trudno zalegalizować dochody, powołując się na nierząd

Foto: Fotolia.com

Fiskus zgodził się w najnowszej interpretacji, że od pieniędzy uzyskanych z prostytucji nie płaci się podatku. W praktyce jednak powołanie się na nierząd może nie wystarczyć, by uniknąć daniny.

Sprawa dotyczyła kobiety, która podała, że od 2012 r. trudni się prostytucją. Dowodem tego są anonse na portalach usług towarzyskich z jej zdjęciem i numerem telefonu oraz opłaty za hotele i najem hoteli i mieszkań, gdzie spotyka się z klientami. To jedyne źródło jej zarobków, które gromadzi na rachunku bankowym. Nie rozlicza się z fiskusem, a teraz za zgromadzone w ten sposób oszczędności zamierza kupić mieszkanie. Wystąpiła o interpretację, by potwierdzić, że uzyskane przez nią dochody nie podlegają PIT.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał jej stanowisko za prawidłowe. Przypomniał, że zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy o PIT przepisów ustawy nie stosuje się do przychodów wynikających z czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy. Zgodnie z art. 58 § 2 kodeksu cywilnego nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Dyrektor KIS uznał na tej podstawie, że zarobki uzyskiwane przez kobietę nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, co oznacza, że uniknie ona podatku dochodowego.

Jarosław Ziobrowski, adwokat i partner w kancelarii Kurpisz Ziobrowski, zwraca jednak uwagę, że skarbówka, wydając interpretację, opiera się na opisie stanu faktycznego zawartego we wniosku.

– W razie postępowania kontrolnego podatnik musi co najmniej uprawdopodobnić źródło pochodzenia swoich dochodów. Jeśli tego nie zrobi, zapłaci 75 proc. podatku od nieujawnionych źródeł przychodu – mówi.

Potwierdzeniem tego jest orzecznictwo, m.in. wyrok NSA z 30 maja 2017 r. (II FSK 1270/15). Sąd rozpatrywał skargę kobiety, która w 2008 r. kupiła mieszkanie, płacąc za nie gotówką. W poprzednich latach nie wykazywała jednak żadnych dochodów i nie składała PIT-ów. Zgodnie z decyzją skarbówki ma zapłacić karną 75-proc. stawkę podatku. Zarówno WSA, jak i NSA podtrzymały tę decyzję. NSA uznał, że powołanie się w toku postępowania na proceder prostytucji nie wystarczy, by zalegalizować dochody. Konieczne jest chociażby uprawdopodobnienie ich uzyskania.

Numer interpretacji: 0113-KDIPT2-1.4011. 39.2017.2.MAP

Fiskus zgodził się w najnowszej interpretacji, że od pieniędzy uzyskanych z prostytucji nie płaci się podatku. W praktyce jednak powołanie się na nierząd może nie wystarczyć, by uniknąć daniny.

Sprawa dotyczyła kobiety, która podała, że od 2012 r. trudni się prostytucją. Dowodem tego są anonse na portalach usług towarzyskich z jej zdjęciem i numerem telefonu oraz opłaty za hotele i najem hoteli i mieszkań, gdzie spotyka się z klientami. To jedyne źródło jej zarobków, które gromadzi na rachunku bankowym. Nie rozlicza się z fiskusem, a teraz za zgromadzone w ten sposób oszczędności zamierza kupić mieszkanie. Wystąpiła o interpretację, by potwierdzić, że uzyskane przez nią dochody nie podlegają PIT.

Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie