Haszyszem odurzali się powszechnie sowieccy żołnierze walczący w Afganistanie. Inwazja ZSRS na Afganistan rozpoczęła się w nocy z 24 na 25 grudnia 1979 roku, gdy stutysięczna armia sowiecka przekroczyła granicę kraju. Trwała prawie dziesięć lat, do 15 lutego 1989 roku, nabierając w międzyczasie charakteru regularnej wojny. Rosjanie wkroczyli do Afganistanu, by wesprzeć tamtejszy komunistyczny rząd w walce z coraz liczniejszymi siłami partyzantów, zwanych mudżahedinami.
Sowiecka okupacja Afganistanu przez 40 Armię Sowiecką pokazała wiele problemów tej armii. Po pierwsze – fatalne warunki życia żołnierzy. Brakowało budynków w afgańskich garnizonach, żołnierze bardzo często musieli przebywać w nieogrzewanych namiotach.
Sowieckie linie zaopatrzenia były regularnie atakowane przez afgański ruch oporu. Sowieccy żołnierze nagminnie chorowali, ponieważ brakowało świeżej wody, do jedzenia dostawali starą, pochodzącą jeszcze z 1956 roku (!) żywność (z terminem ważności półtora roku).
Brakowało owoców, mięsa. Koszmarne warunki panowały w sowieckich szpitalach. Chirurdzy i pielęgniarki mieli na przykład do dyspozycji nici, które rwały się, jakby wykonano je z papieru. Pielęgniarki musiały brać nici ze spadochronów, czyścić je i używać do szycia ran.
Drugim czynnikiem było morale żołnierzy. Wysokie miały tylko oddziały spadochroniarzy i specnazu, natomiast morale większości żołnierzy sowieckich w Afganistanie było bardzo niskie. Dochodziło do dezercji, zwykle z powodu przemocy. Oficerowie czy podoficerowie niejednokrotnie znęcali się nad żołnierzami z poboru.