Czy potrafimy samemu ocenić, co jest wiedzą naukową, a co tylko naukę udaje? Czy kryzys obnażył prawdę o świecie internetowych influencerów, czy może pokazał słabość świata nauki? Jak pisze Tomasz Rożek w tekście „Gdy influencerzy zawodzą” – „im większy kryzys, tym większy wpływ na nasze postrzeganie mają ludzie z zasięgami, ale bez odpowiedzialności i wiedzy. Zarazem im większa niepewność, tym bardziej w cenie są naukowe autorytety. Doceniamy je, poszukujemy ich. Szkoda tylko, że one tak rzadko chcą się uczyć, jak nie oddawać pola w tej konkurencji”.
Kto ma nam więcej do powiedzenia w dobie pandemii: prorok transhumanizmu Yuval Harari, który sprzedał dziesiątki milionów egzemplarzy swoich przepowiedni, czy Jan Paweł II, który choć czczony w Polsce na uroczystych akademiach, tak naprawdę nie jest dziś czytany i słuchany? Czy poważny kryzys odkryje na nowo choćby jego najważniejszą encyklikę „Centesimus annus”? W najnowszym „Plusie Minusie” odpowiada na to o. Maciej Zięba.
„Ludzie potrzebują kontaktu ze sobą, więc piszą wiadomości i e-maile. Także hasła w oknach, które stały się nowym medium do komunikacji” – pisze Jakub Kowalski w artykule „Polskie okna szeroko zamknięte”. A Marcin Łuniewski zastanawia się, skąd bierze się fenomen coraz popularniejszego ruchu „tradwife”, czyli tradycyjnych żon, które chcą żyć jak ich matki czy babki.